Mama Ginekolog kilkukrotnie musiała już mierzyć się z pewnym kryzysem wizerunkowym, ale można odnieść wrażenie, że tym razem Nicole Sochacki-Wójcicka nie może już liczyć na to, że sprawa jakoś "rozejdzie się po kościach". Lekarka-celebrytka kilka dni temu podczas instagramowej transmisji live nieroztropnie pochwaliła się bowiem, że w wolnym czasie przyjmuje rodzinę i znajome poza kolejką. Pikanterii dodał jednak fakt, że dzieje się to w gabinecie prowadzonym w ramach umowy z NFZ. Praktyki Mamy Ginekolog spotkały się z oburzeniem internautów, a także zainteresowały... sam NFZ.
UCZKiN WUM wydało oświadczenie w sprawie Mamy Ginekolog
Niedawno głos w sprawie zabrali także przedstawiciele placówki, w której pracuje Sochacki-Wójcicka. Na instagramowym profilu Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego pojawiło się oświadczenie prof. dr hab. Tomasza Kuczura, który także potępił jej zachowanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prof. dr hab. Tomasz Kuczur zapowiedział również, że jest gotów do współpracy z odpowiednimi organami, by wyjaśnić całą sprawę. W ciągu ostatnich dni o zachowaniu Mamy Ginekolog wypowiedzieli się niektórzy celebryci, którzy albo neutralnie komentowali jej poczynania, albo wprost krytykowali stosowane przez nią praktyki. Przez cały ten czas milcząca była jednak sama celebrytka, która dopiero w czwartek postanowiła "zabrać głos".
Mama Ginekolog pierwszy raz zabiera głos po głośnej aferze
Na instastory lekarki pojawiła się bowiem rolka z wyrazami wsparcia... jej pracowników. Na profilu Roger Publishing - firmy Nicole Sochacki-Wójcickiej i jej męża - opublikowane zostało nagranie firmowego teamu, który do wzniosłej melodii "Little Things" pokazuje do kamery czerwone serduszko.
Jesteśmy dla Ciebie - brzmi podpis pod zamieszczonym w sieci filmikiem.
W komentarzach udzieliła się sama Mama Ginekolog, która podziękowała zatrudnionym w jej firmie osobom za wsparcie. Nie zabrakło również głosów internautów, których zdanie tym razem było podzielone. Kilka miłych słów pozostawiła jednak Anna Skura, która zapewniła Nicole o swoim wsparciu.
Wspieram Cię zawsze całym swoim sercem i pamiętaj, że jesteśmy dla Ciebie, tak jak Ty jesteś ZAWSZE dla nas - brzmiały jej słowa.
Internauci komentują aferę wokół Mamy Ginekolog
Internauci byli już jednak mniej jednomyślni. Owszem, niektórzy zachwycali się propagandową produkcją spod brandu Roger Publishing, ale nie brakowało i głosów krytyki.
Straszne, jak można zaszczuć człowieka i jak szybko można to zrobić. Nawet nie chce myśleć, jak się Nicole czuje. Wysyłam dużo wsparcia; Wszystkie dają serduszko, bo po pierwsze nie mają wyjścia, bo pracują w firmie, a po drugie, bo to kobiety, bez kolejki zostaną przebadane na tak specjalistycznym sprzęcie; Nicole odniosła sukces, ma popularność, pieniądze. To nie każdemu będzie się podobać i są tacy, którzy z zazdrości zrobią wszystko, żeby dokopać, zatruć życia, zniszczyć; To ja się wypisuję, nie jestem wasz team. Mi już chyba nawet wstyd waszą nerkę nosić - brzmiały podzielone głosy komentujących.
Jesteście w ogóle zaskoczeni taką laurką od pracowników Mamy Ginekolog?