Doda w programie "Naga prawda czy naga Doda", dostępnym na YouTube, poruszyła wiele tematów związanych ze swoim życiem prywatnym. W rozmowie nie zabrakło także wątków dotyczących byłych partnerów. Piosenkarka skomentowała m.in. filmik Dariusza Pachuta, w którym żartował na temat pisma dotyczącego zwrotu kurtki podczas reklamy barterowej jednej z restauracji.
Dla mnie to jest taka desperacja, by promować barter swoją byłą sławną kobietą, mną, jednocześnie dając do zrozumienia, że sobą nie ma nic do zaprezentowania i nie jest w stanie wypromować żadnego barteru. (...) Jak mam bardziej dać do zrozumienia, że żebranie o moją uwagę i uwagę mediów jest bez sensu dla 40-letniego mężczyzny, ojca dwójki dzieci? - powiedziała.
Piosenkarka szybko doczekała się odpowiedzi od byłego ukochanego. Pachut zamieścił na Instagramie fragment dokumentu, który sugeruje, że artystka domagała się zwrotu pieniędzy za pewne kosztowne przedmioty, w tym kamerę, strój narciarski, skrzydła (!) z białego złota i łóżko piętrowe. Nie omieszkał wspomnieć, że artystka wciąż nie opowiedziała o prawdziwym powodzie zakończenia ich relacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pudelek dotarł do pisma, które Dariusz Pachut miał otrzymać od prawnika Rabczewskiej pół roku temu. W obliczu "rażącej niewdzięczności" z jego strony, objawiającej się bezprawną odmową zwrotu udzielonej pożyczki oraz żądaniem zwrotu tej pożyczki w zamian za oddanie pierścionka, Doda postanowiła odwołać darowizny dokonane na jego rzecz.
Z uwagi na rażącą niewdzięczność Pana Dariusza Pachuta, polegającą między innymi na bezprawnej odmowie zwrotu udzielonej mu pożyczki i uzależnianiu zwrotu pożyczki od zwrotu przez moją Mocodawczynię pierścionka, podczas gdy Pan Dariusz Pachut ma obowiązek zwrócić pożyczkę, którą świadomie zaciągnął, moja Mocodawczyni odwołuje poczynione na rzecz Pana Dariusza Pachuta darowizny (...). Należy nadmienić, iż dobra wola mojej Mocodawczyni powoduje, iż na ten moment odwołuje ona darowiznę jedynie ułamka prezentów i przyjemności, które sponsorowała Panu Dariuszowi Pachutowi - brzmi jego treść.
Ostatecznie piosenkarka pozwała Pachuta, domagając się zwrotu pożyczki, a nie prezentów. Myślicie, że tym razem Darek też zdecyduje się zabrać głos?
