Proces Johnny'ego Deppa i Amber Heard to obecnie jeden z najgorętszych tematów w mediach plotkarskich. Trudno się dziwić - byli małżonkowie od przeszło miesiąca ujawniają na sali sądowej kolejne sensacyjne szczegóły swojego burzliwego związku. Dzięki telewizyjnym transmisjom z rozpraw osoby postronne mogą na bieżąco śledzić "proces dekady", a internauci do woli analizować najdrobniejsze szczegóły sprawy w mediach społecznościowych. Ostatnio szerokim echem w sieci odbiło się przesłuchanie Heard, które okrzyknięto "wielkim grillowaniem Amber". Wszystko za sprawą dociekliwej prawniczki Deppa, Camille Vasquez.
Reprezentująca Johnny'ego Deppa prawniczka przepytywała Amber Heard przez dwa dni i w tym czasie nie dała jej ani chwili wytchnienia. Camille Vasquez zarzuciła byłej żonie swojego klienta m.in. kłamstwo w sprawie rzekomych przestępstw seksualnych ze strony aktora, dopytywała także, czy Depp załatwił jej rolę w "Aquamanie" - na co Heard zareagowała z wyraźnym rozdrażnieniem. Dzięki "procesowi dekady" Vasquez już zdążyła stać się prawdziwą gwiazdą w sieci i dorobiła się nawet wśród internautów przydomka "królowa Camille". O prawniczce mówi się jednak nie tylko za sprawą jej zaciętości na sali sądowej. Pojawiły się bowiem teorie o romansie kobiety z Johnnym Deppem.
Plotki na temat zażyłości Deppa i Vasquez narodziły się wskutek serdecznych gestów, które prawniczka i aktor wymienili na sali sądowej po jednej z ostatnich rozpraw. W pewnym momencie kobieta spontanicznie przytuliła bowiem swojego klienta, ten zrewanżował się natomiast, kładąc jej dłoń na ramieniu. Zachowanie Johnny'ego i jego prawniczki rozbudziło wyobraźnię nie tylko internautów, lecz również tabloidów. Gdy we wtorek Camille Vasquez opuszczała budynek sądu w Fairfax w stanie Wirginia, natknęła się na reportera TMZ. Korzystając z okazji, mężczyzna postanowił zapytać prawniczkę o krążące plotki na temat jej rzekomego romansu z gwiazdorem. Reakcja kobiety była dość wymowna.
Zobacz również: Amber Heard GRILLOWANA w sądzie. W przeszłości miała być zatrzymana za POBICIE, a obrażenia Johnny'ego Deppa nazwała... "FOTOMONTAŻEM"
Hej, Camille. Ludzie chcą wiedzieć. Czy spotykasz się z Johnnym Deppem? - rzucił w kierunku maszerującej prawniczki reporter TMZ.
Tego dnia Camille Vasquez wyraźnie dopisywał dobry humor. Widząc reportera oraz czekających przed sądem gapiów, kobieta pozdrowiła ich promiennym uśmiechem. Zapytana o rzekomą bliską zażyłość z Johnnym Deppem prawniczka odmówiła jednak komentarza i na pytanie dziennikarza zareagowała jedynie gromkim śmiechem.
Reporter nie dawał za wygraną i próbował nakłonić Vasquez do rozmowy, tłumacząc, że "sprawa krąży po całym internecie" i prosząc, by ta zajęła stanowisko wobec plotek. Prawniczka pozostała jednak niewzruszona i wyraźnie rozbawiona, jedynie kiwała głową, nie przerywając marszu.
Przypomnijmy, że plotkom na temat romansu Vasquez i Deppa niedawno zaprzeczył już informator "Entertainment Weekly".
Te plotki są w 100 procentach nieprawdziwie - zapewniło źródło magazynu będące blisko sprawy.
Zobaczcie, jak prawniczka Johnny'ego Deppa reaguje na plotki o romansie z gwiazdorem.
Zobacz również: Amber Heard PRZYZNAŁA SIĘ do oszukania fundacji charytatywnych, zarazem przekonując: "Nie obchodziły mnie PIENIĄDZE"