Jacek Jelonek, o którego względy zabiegać będzie 13 ochotników biorących udział w show "Prince Charming", w najnowszym wywiadzie dla internetowego serwisu Dzień Dobry TVN otworzył się na temat molestowania, którego ofiarą padł, gdy pracował jako model. Jelonek wspominał swą wizytę w Stambule. Goszcząc w agencji modeli, spotkał się z absolutnie niedopuszczalnym zachowaniem ze strony osób, z którymi przyszło mu pracować. Jelonek przyznaje otwarcie, że padł wówczas ofiarą molestowania seksualnego. Jacek został poproszony o zmierzenie swojego penisa, ponieważ właściciel agencji, w której został zatrudniony słyszał, "że Polacy mają duże".
Jacek Jelonek w rozmowie z Pudelkiem zapewnia, że był wówczas na tyle dojrzały i świadomy swojej pracy, że propozycja właściciela agencji nie spowodowała w nim traumy. Przestrzegł jednak, że podobne sytuacje mogą spotkać chłopaków, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z modelingiem.
To było po akcji #metoo. Nie odcisnęło to takiego piętna z racji na mój wiek i doświadczenie. Młodemu chłopakowi mogłoby to spaczyć spojrzenie na branżę. Nie tylko kobiety mogą być molestowane. Bardzo dużo modeli nie jest homoseksualna. To intymna i niefajna sytuacja, że nie każdy chce o tym opowiadać - mówi Jelonek.
Zobacz: "Prince Charming" Jacek Jelonek ocenia tolerancję w Polsce: "Nie chodzę za rękę z partnerem"
Chcecie wiedzieć, dlaczego jesteśmy jednocześnie najlepszym i najgorszym portalem plotkarskim w Polsce oraz gdzie podziały się Grycanki. Dowiecie się w najnowszym odcinku Pudelek Podcast!