Były arcybiskup, Józef Wesołowski, wciąż nie odpowiedział za posiadanie pornografii dziecięcej i seksualne wykorzystywanie nieletnich. Watykan podał dzisiaj, że były nuncjusz apostolski na Dominikanie trafił na intensywną terapię. Oznacza to, że jego proces zostanie odroczony i odbędzie się najprawdopodobniej dopiero jesienią.
Skandal z Józefem Wesołowskim wybuchł prawie dwa lata temu. Jedna z dominikańskich telewizji opublikowała nagrania z których wynika, że watykański "dostojnik" zmuszał młodych chłopców do czynów seksualnych. Później włoski dziennik Corriere della Sera ujawnił, że na komputerze Wesołowski miał aż sto tysięcy plików zawierających treści pedofilskie. Ponad 83 tysiące plików stanowiły zdjęcia. Na dysku znajdowały się też filmy i ślady ponad 45 tysięcy wykasowanych plików. Część została ściągnięta z internetu, większość to jednak dokumentacja przestępczej, wieloletniej działalności biskupa - na zdjęciach i filmach widać wykorzystywanych przez niego seksualnie i poniżanych chłopców.
Byłemu arcybiskupowi grozi od 7 do 9 lat więzienia. Włoskie media donoszą, że być może jego obrona wystąpi o ekspertyzę psychiatryczną oskarżonego...
Źródło: DO SIN NOTICIAS/x-news