Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kamil Kozłowski
Kamil Kozłowski
|

Producent serialu, w którym grała Meghan Markle, ujawnił, że rodzina królewska INGEROWAŁA w scenariusz. Zakazali używać jej jednego słowa

44
Podziel się:

Przed oficjalnym dołączeniem do rodziny królewskiej Meghan Markle spełniała się w karierze aktorskiej. Po latach wyszło na jaw, że royalsi mieli mieć wpływ na scenariusz serialu "W garniturach" z udziałem żony księcia Harry'ego.

Producent serialu, w którym grała Meghan Markle, ujawnił, że rodzina królewska INGEROWAŁA w scenariusz. Zakazali używać jej jednego słowa
Meghan Markle występowała w serialu "Suits" w latach 2011-2017 (Getty Images, USA Network)

Meghan Markle długo czekała na swoje pięć minut aktorskiej sławy. Po latach grania postaci epizodycznych w 2011 r. wygrała casting do jednej z głównych ról w serialu "Suits". Produkcja znana w Polsce pod tytułem "W garniturach" stała się ogólnoświatowym przebojem, co pozwoliło Amerykance rozwinąć skrzydła i zyskać sporą rozpoznawalność.

42-latka odeszła z serialu, występując łącznie w aż 7 sezonach. Decyzję o rezygnacji z dalszej pracy na planie podjęła po oficjalnych zaręczynach z księciem Harrym. Choć po dwóch latach od zawarcia ślubu wspólnie zrzekli się tytułu książąt z Sussex, a tym samym pełnienia funkcji z ramienia rodziny królewskiej, Meghan nie zdecydowała się już na powrót do dawnego życia zawodowego. Na brak intratnych propozycji nie może jednak narzekać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Małgorzata Kożuchowska o przyjaźni w show biznesie

Początki związku Meghan i Harry'ego nie były łatwe

W chwili poznania Harry'ego, Meghan wciąż występowała w hitowym serialu. Poznali się w 2016 r., a już rok później aktorka przyjęła oświadczyny partnera. Ich związek od początku wzbudzał niemałe kontrowersje. Media nieustannie wracały do roli w "Suits", przypominając fragmenty scen łóżkowych z jej udziałem.

Na Meghan Markle spadła lawina krytyki, z którą pomogli jej się uporać... członkowie rodziny królewskiej. Przedstawiciele Pałacu Kensington wydali oświadczenie z prośbą o zaprzestanie szkalowania wizerunku dziewczyny księcia Harry'ego i publikacji krzywdzących plotek na jej temat. Jednocześnie było to pierwsze oficjalne potwierdzenie ich związku.

Meghan Markle na planie nie mogła używać jednego słowa. Wszystkiemu winna była rodzina królewska

Serial "W garniturach" nie jest już realizowany od czterech lat, jednak dopiero teraz jego scenarzysta i producent Aaron Korsh postanowił wrócić do czasów realizacji ostatnich odcinków z udziałem Markle.

W rozmowie z jednym z amerykańskich portali przyznał, że rodzina królewska miała nieoficjalny dostęp do scenariuszy produkcji. Kilkukrotnie ingerowała w jego kształt, choć największe zastrzeżenia odnosiły się do stosowanego w serialu słownictwa.

Bohaterka odgrywana przez byłą księżną Sussex często używała zwrotu "it's poppycock" oznaczającego "to bzdura". Zarzuty dotyczyły wymowy tego terminu, ze szczególnym uwzględnieniem członu "cock", co w tłumaczeniu na język polski oznacza wulgarne określenie męskiego narządu płciowego. Scenarzyści musieli więc na szybko nanosić zmiany, a serialowa Rachel zmieniła swój charakterystyczny zwrot na "bullshit".

Spodziewaliście się po royalsach tak radykalnych kroków?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(44)
WYRÓŻNIONE
Ona
rok temu
Uwielbiam ten serial. Boski i błyskotliwy Harvey Specter, mmm. Meghan też spoko zagrała.
Anna
rok temu
Akurat w tym serialu była sympatyczna, bardzo ja lubiłam.
Sara
rok temu
Jedyny serial w dorobku tej wielkiej aktorki
M. Trynkiewic...
rok temu
Oni mają meghan. My mamy Gonię i Martyniuka
lol
rok temu
bzdura!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (44)
Meggi
rok temu
Bzdury
Rojals
rok temu
Bzdura. Z tego co wiem, zabronili jej używać słów fuck, dick, pussy, ass, cunt etc.
karol
rok temu
nie wierze, ze ingerowali w jakis niszowy amerykanski serialik, ktorego nikt nie ogladal, dopoki nie okazalo sie ze ksiazeca potencjalna narzeczona tam gra. Gdyby mieli taka wladze, to by zablokowali THE CROWN, ktora opowiada o nich, o ich prywatnym zyciu, zapewne czesto te historie manipulujac. Oskarzanie Royal Family jest proste, bo oni nei odpowiadaja na oskarzenia, a kasa z wywietlen leci, zasiegi sa etc
Grażyna
rok temu
Czyli rodzina królewska opiekowała się narzeczoną Harrego jeśli chronili ją przed zbyt dużą ilością powtarzanych łóżkowych zdjęć. Meghan znowu kłamie/mija się z prawdą twierdząc,że nie miała od nich wsparcia.
Kari
rok temu
To absolutnie zadziwiające, że Netflix wciąż nie odkrył, dlaczego nie warto inwestować w HiM. Prawdziwą brytyjską RF otacza aura niedostępności. Wiemy, że są bogaci. Ich życie wypełnione jest klejnotami, widowiskiem i zamkami, których korytarze zdobią stare obrazy przedstawiające przodków. Tradycyjnie zachowują dystans i prywatność. Mają ogromne posiadłości ze stajniami, końmi i stajennymi. Mają personel, który je karmi, doradza, a nawet pomaga przy ubieraniu. TO są rzeczy, które reszta z nas uważa za interesujące. Ale HiM są dokładnym PRZECIWIEŃSTWEM. Nikogo nie interesuje ich nudny kalifornijski styl życia. Nikogo nie obchodzą buty Meghan, na litość boską, ani ciągła walka Harry'ego z nierównością w ilości kiełbasek. Mogli podzielić się ciekawą historią o tym, jak dwojgu rodzicom, pochodzącym z niezwykle różnych środowisk, udało się wychować dwójkę dzieci. Lub pokazane, w jaki sposób Harry'emu udaje się wdrożyć swoje zwyczaje w nowym środowisku. Kiedy Netflix zobaczy to samo, co my wszyscy: HiM to po prostu dwie nudne, egocentryczne głupki, które nie zasługują na publiczną platformę, na której mogliby wyrazić swoje nieoryginalne myśli?
Miki
rok temu
Używanie narkotyków i alkoholu wyjaśniałoby jej ciągłe rozczochrane włosy i niewłaściwe wybory ubioru. Jej niewłaściwe interakcje społeczne, jej szybko zmieniający się nastrój i zachowanie. Jej niezdolność do funkcjonowania podczas wykonywania prostych zadań. Jej wspaniałe i oparte na fantazji cele i stwierdzenia. Przykładów jest mnóstwo, a lista jest długa.
Bzdury
rok temu
Mimo że rodzina krolewska miło ja przyjęła w rodzinie, nie oszukujmy się, wiadomo ze nie byli szczesliwi. Na pewno dlugo liczyli że to się rozpadnie i do ozenku nie dojdzie. W takiej sytuacji zmiana scenariusza byłaby strzałem w kolano bo świadczyłaby że chcą w jej rodzinie. Jak liczysz że coś będzie tymczasowe, nie próbujesz temu w żaden sposób pomóc I nie angażujesz sie w żadne zmiany tej osoby czy tego co robi. Próbujesz przeczekać po cichu aż sobie pójdzie:))
koko
rok temu
I to pokazuje że ona miała rację jacy są
Boogie
rok temu
Po zagraniu przez nią kilku mocnych erotycznych scen nagle pałac zacząłby się przejmować jakimś przekleństwem? Oni od początku uznali ją za nieokrzesaną i wulgarną i mieli to gdzieś, jakiego słownictwa tam używa, to by i tak nie zmieniło ich opinii o niej. Jedyne co ich zaskoczyło to gotowość Harrego do ożenku z nią. Nawet książę Filip mu radził, że z aktorkami można się zabawiać, ale nie żenić.
Bastek
rok temu
Aaron na pytania dziennikarzy: Kiedy te ingerencje w scenariusze się zaczęły? Nie pamiętam. 🤔Kto i jak je dostarczał pałacowi i jak je potem odsyłano do zaakceptowania przez produkcję? Nie wiem.🤔 Kto konkretnie wydał polecenia tych zmian, są jakieś emaile, telefony, nazwiska? Nie, nie mam tych informacji. 🤔Ale to ty byłeś za to odpowiedzialny i do ciebie ostatecznie ta decyzja należała? Tak.🤔Przypomina to trochę zeznania Harrego w procesie o podsłuch i aż korci, żeby sparafrazować tego sędziego, że to są po prostu bzdury wyssane z palca. Albo powtórzyć za królową Elżbietą: recollections may vary.
Wątpliwości?
rok temu
Aha… rodzina królewska jeszcze przed ich zaręczynami ingerowała w używanie przez nią slangu w serialu. Coś mi się wydaje, ze rodzina królewska jednak dała im popalić
Yyyuu
rok temu
Ile razy można tłumaczyć!? Oni nie zrzekli się tytułów książęcych, nadal się księciem i księżną Sussex. Oni zrzekli się tytułów królewskich, "ich królewskich mości" i obowiązków oficjalnych.
Gość
rok temu
Nie może narzekać na brak intratnych propozycji? Dobry dowcip! Ona nie ma żadnych propozycji.
Me myself I
rok temu
Meghan: bla bla bla bla