Blanka Lipińska zdobyła wielka popularność głównie za sprawą powieści "365 dni", która ukazała się w 2018 roku. Ogromny sukces książki przyczynił się do powstania jej ekranizacji, która pojawiła się na Netfliksie. Od tego momentu nazwisko pisarki często pojawia się w mediach, zwłaszcza jeśli chodzi o jej życie prywatne. Celebrytka przez dłuższy czas rozpływała się w mediach społecznościowych nad swoim nowym partnerem Aleksandrem Baronem-Milwiwem, po czym z dnia na dzień poinformowała o ich rozstaniu.
Lipińska od dłuższego czasu może liczyć na wsparcie Aleksandry Ziareq, która pomaga pisarce w projektowaniu i urządzaniu wnętrz. Kobieta również jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych - jej konto na Instagramie śledzi prawie 70 tys. osób. Tym razem pochwaliła się zdjęciem jadalni, która przygotowała dla Lipińskiej.
Jadalnia to magiczna przestrzeń. To tu spotykamy się przy stole, jemy wspólnie posiłki i możemy spokojnie porozmawiać. Nie zawsze można przeznaczyć osobne pomieszczenie na jadalnię, u Blanki Lipińskiej była taka możliwość i byłam tym faktem zachwycona! Stworzyłyśmy wspólnie wnętrze pełne energii, które dopełnia ogromny stół, fazowane lustra na ścianie oraz fototapeta inna niż wszystkie! Moim zdaniem w tej jadalni jest 100% Blanki, zgadzacie się?" - zapytała projektantka.
Jak się okazuje, wielu internautów ma jednak negatywne skojarzenie z opublikowanym kadrem.
Grobowiec? Miało być na bogato i nowocześnie, a wyszedł grobowiec glamour. Może na czarne msze się nada. Na pewno Blance pasuje, ale przy polskiej pogodzie (70% nie ma słońca) to jest po prostu ponure miejsce. Nawet milion lamp tego nie ogrzeje.
Chyba nie czułabym się komfortowo w takim miejscu. Czarny - tak! Ale jeśli mamy go aż nadto, to z pięknego mieszkania zrobi się grobowiec. Takie centrum depresji. Najważniejsze, aby klientka była zadowolona.
Bardzo lubię Pani prace i projekty/pomysły. Tylko ten projekt jest naprawdę ciężki do przetrawienia, a jestem wielką fanką czerni!.
Czy ta Blanka nie popadnie w depresję od tej ciemności w całym mieszkaniu? - czytamy.
Nie zabrakło również pozytywnych komentarzy,
Muszę przyznać, że stworzenie takiego wnętrza wymaga umiejętności i dobrego smaku, bo łatwo można przesadzić i zrobić grobowiec, a nie jadalnie z klasą. Fototapeta robi robotę, podoba mi się.
Blanka ma głowę na karku. Już widzę chętnych do nagrywania horrorów. Wnętrze niesamowite. Cudowne - napisali fani.
A Wam jak się podoba projekt jadalni Blanki?