Od wielu dni w pobliżu greckiego parlamentu gromadzą się tłumy mieszkańców Aten domagających się zerwania z polityką oszczędności i odrzucenia warunków dalszej pomocy zaproponowanych Grecji przez międzynarodowych wierzycieli. "Merkel jak Hitler" i "Unia Europejska chce nas zniszczyć" - to tylko niektóre z haseł, które można zobaczyć i usłyszeć na ulicach greckiej stolicy.
Dziś o północy wygasł międzynarodowy program pomocowy dla Grecji ze względu na jej niewypłacalność. Minął termin spłaty 1,5 mld euro długu. Nie pomogło zamknięcie banków i ustanowienie limitu wypłaty pieniędzy z bankomatów do 60 euro dziennie. Grecy mogą wkrótce również stracić część swoich oszczędności. Rząd rozważa częściową konfiskatę pieniędzy zgromadzonych na bankowych lokatach. Miałby to być jednorazowy podatek od oszczędności. Można się więc spodziewać, że protesty szybko się nie skończą.
UE chce nas zniszczyć, Angela Merkel jest jak Hitler chce zniszczyć mój kraj, bo jesteśmy bardzo bogatym krajem. Nie chcę euro, jestem gotowa umrzeć za swój kraj, jestem ortodoksyjną Greczynką. Jeśli możesz tylko wypłacić 60 euro z konta to jest problem - krzyczą protestujący.
Zobaczcie, jak wyglądają dziś ulice w Atenach.
Źródło: TVN24/x-news