Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
|

Protesty i zamieszki po wyborach prezydenckich na Białorusi. Milicja użyła siły przeciw demonstrantom (ZDJĘCIA)

163
Podziel się:

Choć według "oficjalnych" danych Aleksandra Łukaszenkę poparło aż 80 procent obywateli, to szefowie komisji twierdzą, że to jego rywalka miała wygrać miażdżącą przewagą głosów...

Protesty i zamieszki po wyborach prezydenckich na Białorusi. Milicja użyła siły przeciw demonstrantom (ZDJĘCIA)
Krwawe zamieszki po wyborach prezydenckich na Białorusi (East News)

Od niedzieli światowe media zdominowały doniesienia na temat krwawych zajść na ulicach Białorusi. Kilkanaście godzin temu odbyły się tam wybory prezydenckie, w których jedyną kontrkandydatką Aleksandra Łukaszenki była Swiatłana Cichanouska - żona aresztowanego opozycjonisty, którego nie dopuszczono do wyborów. Nie jest tajemnicą, że wielu obywateli pokładało w niej ogromne nadzieje.

Tym większym zaskoczeniem dla białoruskiej opozycji były więc wyniki, które przekazała w niedzielę przewodnicząca Białoruskiej Centralnej Komisji Wyborczej Lidzija Jarmoszyna. W opublikowanym komunikacje poinformowano, że Aleksandr Łukaszenka zdobył ponad 80 procent oddanych głosów, a jego rywalka Swiatłana Cichanouska - niecałe 10 procent. Podobne rezultaty ogłoszono w białoruskiej telewizji państwowej na podstawie badania exit poll.

Rzecz w tym, że swoje wyniki zaczęli już publikować także szefowie poszczególnych komisji wyborczych. Zgodnie z protokołami Łukaszenka miał przegrać z Cichanouską stosunkiem głosów 1 do 5. Podobnie prezentowały się wyniki sondaży, gdzie aż 85 procent osób przyznało, że oddało głos na przeciwniczkę Łukaszenki. Jak pisze portal svoboda.org, on sam otrzymał zaledwie 4 procent poparcia, co tylko potęguje skalę problemu.

Nic zatem dziwnego, że pojawiły się oskarżenia o oszustwo wyborcze. Po zakończeniu wyborów w Mińsku zorganizowano demonstrację, która miała być wyrazem sprzeciwu wobec dalszych rządów Łukaszenki. Zgodnie z przewidywaniami, do akcji wkrótce wkroczyła milicja, która używała granatów hukowych i armatek wodnych. W efekcie, jak szacuje Reuter, na białoruskich ulicach zatrzymano prawie 1,5 tysiąca osób. Szacuje się, że protestujących we wszystkich większych miastach Białorusi mogło być nawet 350 tysięcy.

Akcja policji była wyjątkowo brutalna - jedna z dziewczyn miała zostać trafiona gumową kulą w głowę, a inna osoba pobita do nieprzytomności przez funkcjonariuszy OMON-u. Na antenie Bałsatu informowano nawet o jednej ofierze śmiertelnej zamieszek. Co więcej, Łukaszenka zdążył już polecieć do Turcji, a zaniepokojone władze postanowiły nawet... odciąć obywatelom dostęp do internetu. W wielu rejonach kraju nie działają nawet telefony.

Na krwawą pacyfikację protestujących zareagowali już Andrzej Duda i prezydent Litwy Gitanas Nauseda, którzy opublikowali wspólne oświadczenie.

Jako sąsiedzi Białorusi apelujemy do władz białoruskich o pełne uznanie i przestrzeganie podstawowych standardów demokratycznych. Wzywamy do powstrzymania się od przemocy i do respektowania podstawowych wolności, praw człowieka i obywatela, w tym praw mniejszości narodowych i wolności słowa. Wierzymy, że dialog stanowi zawsze najlepszą metodę zapewnienia rozwoju społecznego oraz dyskusji na temat reform i działań politycznych. Traktujemy suwerenność i niezależność Białorusi z najwyższym poważaniem i mamy nadzieję, że zaistnieją warunki do pogłębienia współpracy ze społeczeństwem oraz instytucjami państwowymi Białorusi - przekazano ich słowa.

Sprawę zamieszek na Białorusi skomentowało już także Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

W obliczu trwających na Białorusi wydarzeń, MSZ RP wyraża głębokie zaniepokojenie brutalną pacyfikacją powyborczych manifestacji. Ostra reakcja sił porządkowych, użycie siły wobec pokojowo protestujących, arbitralne areszty są nie do zaakceptowania. Apelujemy do władz Białorusi, by zaprzestały działań eskalujących sytuację i zaczęły respektować podstawowe prawa człowieka.

Wygranych wyborów pogratulował z kolei Łukaszence Władimir Putin.

Liczę, że pańska działalność państwowa będzie służyć dalszemu rozwojowi stosunków rosyjsko-białoruskich na wszelkich płaszczyznach i pogłębieniu współpracy w ramach Państwa Związkowego. (...) To bez wątpienia służy podstawowym interesom bratnich narodów Rosji i Białorusi - napisał w telegramie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(163)
WYRÓŻNIONE
sandra
4 lata temu
Przy 80% głosów nigdy takie tłumy nie wyszłyby na ulice... to świadczy tylko o tym, że sfałszowano wybory, co niestety nie jest na Białorusi niczym nowym. Jestem z Białorusinami całym sercem i mam nadzieję, że pewnego dnia ta dyktatura się tam kiedyś skończy...
Aaa
4 lata temu
Znowu sfałszowane wybory i bezprawie. Współczuje ludziom tam :(
XYZ
4 lata temu
Źle się dzieje na tym świecie ..
Monika
4 lata temu
I nie piszcie tylko, ze w Polsce jest zle albo idziemy w tym kierunku.. Oni marza Aby zyc na pidobnym poziomie! Aby moc tak jak my miec wolnosc slowa I robic Co nam sie podoba. Trzymam kciuki za nich! Albi teraz albo w ale...
Jamm
4 lata temu
Czasami się cieszę że się urodziłam w polsce..
NAJNOWSZE KOMENTARZE (163)
Magda
4 lata temu
Jedyną dobrą rzeczą na Białorusi jest to, że nadal obowiązuje tam kara śmierci. I to popieram.
Echh
4 lata temu
Smutne i okropne! Polska się cofa w tę stronę, a Duda tylko tak mówi pod PR. Wiadomo, że u nas też były nieścisłości z głosowaniem...
258
4 lata temu
Polska II
Anna
4 lata temu
Dajcie mi władzę to was z..... .Stolek jest najważniejszy nie obywatele.😠
Les
4 lata temu
Bildeberg dopadł Białoruś, ostatni wolny kraj na świecie Za chwilę będzie jak z Polską Białorusinów wyślą na księżyc a tych co zostali, na bruk!
Asas
4 lata temu
Zapomnieli nagle o koronaswirusie i atakuja Lukaszenke
Polak
4 lata temu
A w Polsce komuna wraca....
Kamil
4 lata temu
Kompletnie z d00py ten wpis. Po co na portalu plotkarskim pisać o sprawach politycznych w dodatku na Białorusi? Jeden wielki LOL
Lukasz
4 lata temu
Polska opozycja marzy o takich protestach a tu lipa bo w Polsce nie ma żadnej dyktatury
ABC
4 lata temu
Ludzie przecież za chwilę to samo będzie w Polsce. Tylko u nas nikt nie wyjdzie na ulice, bo drogę zasłoni pięciuset złotowy banknot. Te wybory sfałszowali tak, że jest to jeszcze na granicy prawdopodobieństwa, ale im dłużej to będzie trwało, tym bardziej będzie wyglądać jak u sąsiadów zza wschodniej granicy.
cha cha
4 lata temu
Prezydencie Duda, najpierw zajmij się poszanowaniem swobód i przekrętami wyborczymi w Polsce
Poeta
4 lata temu
My to już mamy za sobą!
Bialorus
4 lata temu
klamstwa ze nie ma tam internetu itp .czemu telewizja klamie i nagle z koronoswirusa ciagle atakuje Lukaszenke
Lolo
4 lata temu
Lukaszenko nie daj sie masonerii .niestety w Polsce sprzedali nasz narod
...
Następna strona