Za nami kolejna gala wręczenia "Paszportów Polityki". Jak co roku, nagrodzeni zostali najważniejsi twórcy kultury. Tegoroczna gala była wyjątkowa, a to dlatego, że po raz pierwszy od 8 lat odbywała się już za rządów ministra kultury spoza PiS. Prowadzący nawiązywali do tego wielokrotnie.
Grażyna Torbicka i Jerzy Baczyński ostro o Glińskim
Politykę kulturalną ostatnich lat nazwano "arogancką i motywowaną ideologicznie". Grażyna Torbicka i Jerzy Baczyński nie kryli, że liczą na to, iż 2024 r. przyniesie powrót do normalności. Dalej było jeszcze pieprzniej. Gwiazdy nie miały oporów przed kąśliwymi docinkami w stronę Piotra Glińskiego.
W kulturze to była jesień cudów. Minister Piotr Gliński budowane latami Muzeum Historii Polski otworzył rzutem na taśmę tuż przed wyborami, tyle że bez wystawy stałej. Do ostatniej chwili wydawał pieniądze zaprzyjaźnionym politycznie fundacjom - słyszeliśmy ze sceny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Paszporty Polityki" w politycznym tonie
Wypomniano mu też, że nie wspomógł finansowo filmu "Zielona granica" Agnieszki Holland. Cóż, większą sensacją byłoby chyba, gdyby jednak sypnął milionami na produkcję uważaną przez prawicę za "antypolską".
Ne był to jednak koniec uszczypliwości ze strony prowadzących. Torbicka i Baczyński przypomnieli też stosunek byłego już ministra kultury do laureatów "Paszportów Polityki".
Gratulujemy tych i innych ministerialnych osiągnięć z taką mocą, z jaką Piotr Gliński przez osiem lat gratulował laureatom "Paszportów Polityki". Czyli wcale. Do niedawna wydawało się, że nieprzemijający są Stonesi, filmowy John Wick i rządy PiS. Miniony rok pokazał, że tylko co do chłopów z The Rolling Stones nie ma większych wątpliwości - mówili.
Spodziewaliście się takiego roastu byłego rządu?