W sobotę na YouTube miała premierę druga część filmu braci Sekielskich o pedofilii w polskim Kościele. Dokument zatytułowany Zabawa w chowanego był zapowiadany od dawna i można się było spodziewać, że wywoła podobne kontrowersje jak Tylko nie mów nikomu. W filmie przedstawiono historie trzech mężczyzn, którzy są ofiarami tego samego księdza.
Tomasz Sekielski przyznał, że słuchanie wstrząsających opowieści ofiar księży mocno go poruszyło. Jednocześnie dziennikarz dodał, że jest nieco zestresowany premierą i ciekawy recenzji oraz komentarzy.
Na pierwsze reakcje nie trzeba było długo czekać. Film obejrzał już m.in. prymas Polski, Wojciech Polak. W swoim oświadczeniu przyznał, że nie podjęto stosownych działań wobec księdza, który dopuścił się molestowania.
Film "Zabawa w chowanego", który obejrzałem, ukazuje, że nie dochowano obowiązujących w Kościele standardów ochrony dzieci i młodzieży. Mam na myśli sposób traktowania osób pokrzywdzonych i ich rodzin, brak podjęcia odpowiednich działań w wyniku otrzymanych informacji o wykorzystywaniu seksualnym dzieci przez księdza, czyli niewypełnienie obowiązków nałożonych na przełożonego przez prawo kościelne.
Ze względu na przedstawione w filmie informacje, jako Delegat Episkopatu Polski ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży, zwracam się poprzez Nuncjaturę do Stolicy Apostolskiej o wszczęcie postępowania nakazanego przez motu proprio papieża Franciszka dotyczącego zaniechania wymaganego prawem działania - mówi na nagraniu opublikowanym przez Biuro Prasowe Konferencji Episkopatu Polski.
Arcybiskup podziękował "osobom pokrzywdzonym, które decydują się opowiedzieć o doznanej krzywdzie" i zaapelował, aby "każdy, kto posiada wiedzę o wykorzystaniu seksualnym osoby małoletniej, pamiętał, że jest zobowiązany w sumieniu i przepisami prawa do złożenia zawiadomienia".
Wojciech Polak podkreśla jednak, że jego zdaniem, historie przedstawione w filmie "nie są prawdą o zdecydowanej większości księży".
Nie możemy pozwolić na to, by skandaliczne przypadki przekreśliły dobro, które jest w Kościele. W zdecydowanej większości księża i siostry zakonne to ludzie z powołaniem, sumiennie wypełniający swoje obowiązki. Ścigamy sprawców również po to, by stanąć po stronie dobrych księży i wraz z nimi pomagać wszystkim wiernym w odkrywaniu Bożej miłości - przekonuje.
Sekielscy zapowiadają już trzecią część filmu, w której poruszony ma być wątek Jana Pawła II. Dokument ma się ukazać w przyszłym roku.
Myślicie, że trylogia Sekielskich ma szansę pomóc uzdrowić polski Kościół?