Relacje pomiędzy księciem William i jego młodszym bratem, który jeszcze do niedawna za księcia uchodził, nie należą do najcieplejszych już od dobrych kilku miesięcy. Starszy z synów księżnej Diany ponownie udowodnił, że ma o wiele więcej klasy od małżonka trzecioligowej amerykańskiej aktorki w ostatni wtorek, pokazując, że błękitna krew nie jest usprawiedliwieniem do bycia zwyczajnym bucem.
Podczas gdy w zeszłym tygodniu Harry postanowił wynająć dla siebie i kilkorga współpracowników cały wagon w pierwszej klasie podczas powrotu z proekologicznej konferencji, William i Kate przybyli we wtorek na lotnisko w Dublinie w samolocie komercyjnej linii, na którego pokładzie leciała też cała masa "przeciętnych obywateli".
Przypomnijmy: Meghan Markle chce zagrać SUPERBOHATERKĘ. "Jest dostępna i otwarta na najlepsze oferty"
Książęca para rozpoczęła swoją pierwszą oficjalną wizytę w Dublinie w strojach godnych prawdziwych royalsów. William postawił na klasyczny garnitur, do którego dobrał elegancki czarny płaszcz. Kate natomiast zaprezentowała się w szmaragdowym płaszczyku projektu Catherine Walker i dostojnej sukience z delikatnym wzorem od Alessandry Rich.
Zagrali na nosie Harry'emu i jego "ekologicznym" wypocinom?