Aneta Glam zawdzięcza swoją popularność udziałowi w programie TVN "Żony Miami". Kamery przez kilka tygodni relacjonowały codzienne bajeczne życie 50-latki u boku starszego o ponad dwie dekady multimilionera George'a Wallnera. Zamiast czerpania garściami z ogromnych możliwości, jakie zapewnia jej związek z bogatym przedsiębiorcą, celebrytka kumuluje w sobie złą energię, którą przelewa na wciąż toczącą się awanturę z Caroline Derpienski. Po "uprzejmych" licznych wymianach zdań ciężko już nawet stwierdzić, która z nich wszczęła medialny konflikt.
Trzeba przyznać, że była uczestniczka reality tym sposobem skutecznie podbiła swoje zasięgi w sieci. Grono jej obserwatorów na Instagramie w krótkim czasie powiększyło się o prawie połowę. Aneta Glam przeważnie wykorzystuje swoje media społecznościowe do ekspozycji swojej sylwetki w niezliczonej ilości kostiumach kąpielowych podczas wyjazdów do luksusowych zagranicznych kurortów. Tym razem jednak posłużyła się kontem na Instagramie, by zaapelować o poszanowanie praw zwierząt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aneta Glam od lat namawia fanów do przejścia na weganizm
50-letnia mieszkanka Miami angażuje się w liczne akcje nawołujące do rezygnacji ze spożywania produktów mięsnych oraz noszenia skórzanych ubrań, butów i dodatków. Przypisuje sobie zasługi w namówieniu "tysięcy followersów" do zmiany diety na wegańską.
"Żona Miami" kontynuowała swoją misję również podczas Halloween. Swą "krowią stylizacją" dostosowała się do tematyki święta. Nie skierowała jednak kroków na bal przebierańców. W towarzystwie mamy wybrała się na barwny pochód uliczny, by krzewić ideę weganizmu i szerzyć wiedzę na temat traktowania krów jako maszyn do produkcji mleka, co prowadzi do całkowitego wyniszczania ich organizmów. Celem wzmocnienia swojego przekazu panie uzbroiły się w tabliczki informujące o przymiotach krów i zagrożeniach związanych z ich masowym ubojem. Zabrały ze sobą również "zakrwawioną" atrapę samicy bydła celowo ustawioną w pozycji leżącej.
Wczoraj wieczorem pojechałyśmy z mamą na najbardziej zatłoczone i popularne wydarzenie całego roku w Miami. Dzieliłyśmy się naszą wiedzą na temat eksploatacji krów w przemyśle mleczarskim dla około 10 tysięcy osób przez 4 godziny bez przerwy! Nasza najważniejsza misja Halloween została zakończona, ale to dopiero początek naszej aktywności. Bardzo nam się to podobało. Ludzie to pokochali, podziwiali i wyrazili swoją wolę zmian. To były prawdopodobnie najbardziej niezapomniane i najmocniejsze momenty w moim życiu - napisała Aneta Glam w emocjonalnym poście.
Kobieta doceniła również ogromne wsparcie mamy, która mimo zmęczenia i bólu brała aktywny udział w społecznym zrywie. Internauci w komentarzach pogratulowali paniom wielkiego zaangażowania i chęci wdrażania zmian zmierzających do poprawy warunków życia zwierząt.
ZOBACZ TEŻ: Aneta Glam ZALEWA SIĘ ŁZAMI na Instagramie: "Obudźcie się, ludzie!". O co chodzi? (FOTO)