Elizabeth Valentina Śmigielska odziedziczyła swoje dostojne imię po idolce mamy, aktorce Elizabeth Taylor. Nikogo nie dziwi więc, że zakochana w złotej erze Hollywood Weronika Rosati robi wszystko, by jej córka wyrosła na dystyngowaną, światową damę o wielkiej wrażliwości i nieprzeciętnym guście. Celebrytka twierdzi, że Ela już jako dwulatka kontemplowała sztukę wysoką.
Uwielbiam zaznajamiać moją córkę ze sztuką - ona uwielbia chodzić do muzeum, oglądać klasykę kina i słuchać Franka Sinatry. Obie jesteśmy fankami obrazu Van Gogha "Irysy" - mówiła dumna Rosati w jednym z wywiadów.
Przypomnijmy: Weronika Rosati o zainteresowaniach 2-letniej Elizabeth: "KOCHA CHODZIĆ DO MUZEÓW i oglądać klasykę kina"
Była partnerka Roberta Śmigielskiego podkreśla też często, że jej córka jest Amerykanką i zwraca się do niej, mieszając język polski z angielskim. "Z córką rozmawiam jak Polonia, mówiąc np. "Ela, czy możesz zamknąć ten door?" - prawiła w ostatniej rozmowie z Onetem.
W miniony weekend Elizabeth świętowała 4. urodziny i, jak się domyślacie, jej mama zdecydowała się hucznie celebrować to wydarzenie. Dziewczynka nie miała zwykłego przyjęcia, a cały "birthday weekend". Pierwszego dnia gościła na imprezie kumpla Alesia, syna Katarzyny Zielińskiej. Przyjęcie swoją obecnością uświetnili też Małgorzata Socha oraz sam święty Mikołaj. Zadowolona Ela zrobiła sobie fotkę z mężczyzną w czerwonym stroju, a jej mama pochwaliła się zdjęciem na Instagramie, dbając o to, by zasłonić twarz córki.
Kolejnego dnia Ela pałaszowała tort razem z babcią, przyjaciółmi oraz mamą przebraną za renifera Rudolfa. Na stole pojawiły się przekąski "gluten free" oraz pizza. Wystrojona w czerwoną, elegancką sukienkę (projektu babci!) solenizantka grała w gry i wyglądała na bardzo zadowoloną. Niestety podziwiania "Irysów" Van Gogha nie było w urodzinowym planie...
Podoba się Wam "birthday weekend" Elizabeth?
W Pudelek Podcast wyznamy, za którą skończoną karierą najbardziej tęsknimy!