Anna Lewandowska długo walczyła o pozycję, którą może się dziś poszczycić. Wraz z angażem Roberta do FC Barcelony para gości już nie tylko w polskich mediach, lecz coraz częściej także tych zagranicznych. Świat sportu bywa jednak bezlitosny, o czym "Lewa" przekonała się po raz kolejny.
Słowa Lewandowskiej obiektem kpin. Kibice bezlitośnie wbili jej szpilę
Niedawno "Lewa" pojawiła się w katalońskiej telewizji TV3, co miało miejsce jeszcze przed meczem drużyny męża z Realem Madryt. Wtedy też podzieliła się swoim przedmeczowym typem, dość optymistycznym szczególnie dla Roberta.
Myślę, że Barcelona wygra 3:1. Robert strzeli dwa gole - obstawiała.
Zobacz także: Anna Lewandowska mówi, czy Robert pomógł jej finansowo przy zakładaniu biznesów. Zaskoczeni szczerością?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety, przewidywania Lewandowskiej zupełnie się nie sprawdziły, co oczywiście odnotowali kibice. Co prawda jej mąż faktycznie strzelił jedną bramkę, ale wygrał Real Madryt i to 4-1. Duży udział miał w tym Vinicius Junior, który dwa gole strzelił już w pierwszych dziesięciu minutach spotkania.
Gdy stało się jasne, że Anna "nie trafiła", na jej niedawny wywiad postanowił zareagować twitterowy profil Troll Football. Przypomniano wtedy jej przedmeczowe przewidywania i boleśnie z nich zakpiono.
Vini Jr. to jej mąż? - napisano kąśliwie, odnosząc się do jej słów.
Na ten moment wspomniany post zobaczyło już ponad 3 miliony użytkowników, a serduszko zostawiło pod nim 46 tysięcy z nich. Komentujący nie kryli rozbawienia, fani drużyny Roberta wydawali się z kolei dość rozgoryczeni.
Myślicie, że Ania się tym przejmie?