Angelika Trochonowicz, znana w sieci jako Andziaks, może pochwalić się tytułem jednej z najpopularniejszych polskich youtuberek. Ukochana Luki w sieci dorobiła się prawdziwej fortuny. Ostatnie miesiące w życiu 27-letniej gwiazdy internetu były niezwykle intensywne. Na początku września youtuberka brylowała wśród gwiazd światowego formatu podczas Festiwalu Filmowego w Wenecji. Później miała też okazję pojawić się podczas tegorocznego Tygodnia Mody w Paryżu.
We wtorek Andziaks pojawiła się z kolei na warszawskich salonach z okazji finału plebiscytu Kobieta Roku Glamour 2024. W trakcie rozmowy z reporterką Pudelka Simoną Stolicką influencerka opowiedziała o swojej codziennej pracy. Jak sama przyznała, aktualnie ma bardzo dużo pracy związanej z działalnością w internecie oraz swojej firmie oferującej świeczki.
Andziaks szczerze o współpracach
Podczas rozmowy pojawił się temat współprac. Nie jest tajemnicą, że influencerzy mogą liczyć na wyjątkowo lukratywne propozycje. Angelika stwierdziła jednak, że pieniądze lubią ciszę, dlatego kwestii finansowych nie będzie poruszać publicznie. Zaznaczyła też, że nie wyklucza opcji współprac barterowych.
Jeżeli jakaś firma jest bliska mojemu sercu, jestem w stanie zrobić coś taniej. Oczywiście barterowo też mi się zdarza, więc jeżeli to jest coś naprawdę ciekawego, to dlaczego nie. To super możliwość, że możemy w ten sposób zarabiać pieniądze - wyznała.
ZOBACZ TAKŻE: Andziaks chwali się "ZAKUPKAMI W PARYŻU". Na markowe buty wydała łącznie ponad 20 tysięcy złotych
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andziaks jest "słupem reklamowym"? Tak zareagowała
Liczne współprace, kampanie oraz reklamy przyjmowane przez influencerkę wywołują ogromne emocje wśród internautów. W mediach społecznościowych nie brakuje także komentarzy, że Andziaks jest "słupem reklamowym". Reporterka Pudelka zdecydowała się zapytać youtuberkę, jak reaguje na takie opinie. Jej odpowiedź może okazać się dla niektórych całkiem sporym zaskoczeniem.
Ja wiem, że on [przyp red. profil na Instagramie] jest słupem reklamowym. Więc mają rację. Ja nie do końca czułam się na Instagramie. Teraz uważam, że coraz lepiej mi to wychodzi. Zawsze YouTube był taką moją platformą, tylko tam też zawsze było mnóstwo współprac - stwierdziła.
Nie będę oszukiwać, że jeżeli mam możliwość współpracować z fajną marką, mam dostać za to fajne pieniądze, też ciężko troszeczkę to odrzucić. Dodaję teraz więcej na Instagram, żeby jakoś to poprzeplatać. Dużo materiałów pojawia się na YouTubie więc mam nadzieje, że widzowie już mniej odczuwają współprace i kampanie - dodała.
Co, gdyby youtuberce znudziła się kariera w internecie. Czy mogłaby finansowo pozwolić sobie na to, by wycofać się z mediów i skupić się tylko na swoim świeczkowym biznesie? Ten wątek również pojawił się w trakcie rozmowy z Andziaks. Co powiedziała? Zobaczcie sami.