Być może gdyby nie sława Magdy Gessler, to nigdy nie usłyszelibyśmy o Larze Gessler. Córka lubiącej porzucać sobie jedzeniem i talerzami restauratorki uchodzącej za "guru" polskiej gastronomii dość prędko odnalazła się na rodzimym podwórku showbiznesowym. Choć ma raczej marne szanse, by popularnością przebić swoją mamę, to jednak dzielnie próbuje utrzymać godne miejsce w celebryckiej hierarchii, podróżując między innymi po Azji z jednym dolarem w kieszeni.
Teraz jednak zainteresowanie osobą Lary mediów plotkarskich sięgnęło chyba rekordowy poziom, bowiem córka Magdy jest w ciąży. I choć początkowo 31-latka trzymała tę radosną nowinę w tajemnicy, teraz - prezentuje ciążowe krągłości na każdym możliwym kroku.
Oczekująca już na pierwsze skurcze celebrytka w niedzielny wieczór postanowiła odpuścić sobie jednak kolejne ścianki i zorganizowała uwielbiane przez influencerki Q&A na Instagramie. Tym razem fanów córki słynnej restauratorki zaciekawiło między innymi to, jaką - jej zdaniem - babcią będzie Magda Gessler.
Ciepłą, rozpieszczającą, szalenie kuszącą i eksternistyczną - oceniła krótko.
Kogoś innego zastanawiało natomiast, jaka była pierwsza praca Lary. I tutaj okazało się, że gdy miała 10 lat, zarobiła pierwsze pieniądze, składając pudełka.
Składałam pudełka przed świętami. Miałam może z 10 lat. Były to pierwsze zarobione pieniądze (nie licząc sprzedawania bransoletek z muliny). Potem - od 12 roku życia - przepracowałam każde wakacje. Bardzo to lubiłam - wspomina przedsiębiorcza Lara.
Co ciekawe, na pytanie o to, czego Lara boi się najbardziej w swoim życiu, ta odpowiedziała dość wymownie...
Głupich ludzi z władzą, bez empatii.
Wiecie, o kogo mogło jej chodzić?