Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan jasno zakomunikowali, że uważają się za polski odpowiednik Davida i Victorii Beckhamów już w pierwszej edycji Azji Express w 2016 roku. Nie dziwi więc specjalnie, że wraz z pokonywaniem kolejnych szczebli showbiznesowej kariery dynamiczny duet dwoi się i troi, aby ich nazwiska utożsamiane były z szeroko pojętymi produktami luksusowymi.
Po latach trwania w zawieszeniu reaktywowana została autorska linia perfum Radosława Majdana - Vabun. Przed dwoma laty spółka z niemałym nawet sukcesem weszła na polską giełdę. Nie samymi zapachami człowiek jednak żyje. Radzio postanowił więc w końcu zadbać, aby jego fani mogli nie tylko pachnieć jak emerytowany piłkarz, ale też poczuć się jak mężczyźni z klasą, cedząc przez zęby napój "prawdziwych dżentelmenów" - whisky.
Jak dowiadujemy się z Instagrama, już niedługo koneserzy będą mogli dostać w swoje ręce... sygnowane nazwiskiem "Pysiuli" butelki whisky.
Nowy projekt, nowe wyzwania. Jest mi niezmiernie miło zakomunikować początek mojej współpracy z (...) polską spółką zajmującą się kreacją ekskluzywnych alkoholi. Jej efektem będą limitowane edycje whisky. Pamiętacie to powiedzenie, czym powinien pachnieć prawdziwy mężczyzna? Chyba coś w tym jest - czytamy na oficjalnym profilu Radosława.
Macie już jakieś pomysły na nazwę "limitowanej edycji" radziowej whisky? Biorąc pod uwagę, jak chętnie mąż Rozenek inspirował się nazwami zagranicznych marek przy promocji swoich poprzednich produktów, my proponujemy Jack Majdaniels.