Rafał Maślak to jeden z tych polskich celebrytów, których droga do kariery była wyjątkowo nieoczywista. Pochodzący z małej miejscowości 30-latek pracował w fabryce i jako strażak, gdy zdobył ogólnopolską rozpoznawalność jako Mister Polski 2014.
Przypomnijmy: Mister Polski chce być MĘSKĄ WERSJĄ Chodakowskiej!
Choć od tamtej pory wybrano już pięciu kolejnych misterów, to żadnemu z "najprzystojniejszych Polaków" nie udało się powtórzyć sukcesu Maślaka.
Popularności samego Rafała nie zaszkodziły ani zaślubiny z Kamilą Nicpoń, ani narodziny synka pary, Maksymiliana. Wręcz przeciwnie - odkąd Rafał Maślak został ojcem, to w oczach fanek zyskał kolejną, bardzo istotną cnotę. Wielbicielkom urody modela nie przeszkodziły też jego kontrowersyjne wypowiedzi na kilka ważnych społecznie tematów.
Teraz okazuje się, że Maślak nie tylko dobrze wygląda, ale w dodatku może się pochwalić nosem do interesów. Były Mister Polski swego czasu zadziwił wszystkich, zostając "twarzą lakieru do paznokci". Szybko okazało się wtedy, że to element promocji salonu manicure, który otworzyła Nicpoń. Młodzi rodzice uznali jednak jakiś czas temu, że praca w branży beauty jest zbyt zajmująca, więc sprzedali salon:
Ja zawsze twierdzę, że jesteśmy w czepku urodzeni, ponieważ biznes sprzedaliśmy kilka miesięcy przed pandemią, nie mając zupełnie świadomości. Kamila nie miała czasu na to, żeby się tym zajmować - tłumaczy w rozmowie z serwisem JastrząbPost Rafał. Przenosiło się to w nasze relacje, więc stwierdziliśmy, że najlepszym wyjściem będzie sprzedaż. Dostaliśmy fajną ofertę, skorzystaliśmy.
Tu właśnie objawiła się smykałka Maślaka do interesów, bowiem parze fuksem udało się pozbyć "paznokciowego balastu" tuż przed startem pandemii koronawirusa:
Analizowaliśmy sobie całą tę sytuację. Mielibyśmy naprawdę bardzo duże problemy, tym bardziej, że teraz kończymy już budowę, przygotowujemy się do przeprowadzki. Byłoby ciężko. Naprawdę musielibyśmy zrezygnować, albo przedłużyć czas przeprowadzki w nowe miejsce - tłumaczy Rafał.
Cieszycie się, że im się tak udało?