W czerwcu syn Mariny Łuczenko, Liam, skończył 3 lata. Szczęsny junior doczekał się z tej okazji osobistej galerii na Pudelku, w której uwieczniliśmy wszystkie jego talenty, skrzętnie relacjonowane przez dumną celebrytkę.
Przypomnijmy: Liam Szczęsny kończy 3 lata. Przypominamy jego talenty: gra w tenisa, na pianinie, mówi po rosyjsku (ZDJĘCIA)
Zaledwie trzyletni syn Wojciecha Szczęsnego i Mariny zdołał się już wykazać zarówno talentem sportowym, odziedziczonym z pewnością po tacie, jak i wokalnym, który - jak możemy się domyślać - zawdzięcza rozśpiewanej mamie.
Słuchający przed snem kompozycji Mozarta i nucący z pasją hymn Polski chłopczyk zyskał też sławę poligloty władającego nie tylko językiem polskim, ale i rosyjskim.
Do tej pory rezolutny malec wzrastał pod okiem mamy, która skrupulatnie dbała o jego rozwój, dostarczając książeczek, zabawek i zabierając syna w rozwijające podróże po świecie. Teraz jednak wszystko ma się zmienić.
Łuczenko podjęła decyzję o oddaniu Liama do przedszkola. W poniedziałkowy poranek celebrytka z oczami mokrymi od łez relacjonowała trudny moment rozłąki z synem.
Właśnie oddałam Liama do przedszkola pierwszy dzień. Czekam tu na niego - szeptała łamiącym się głosem na Instastories.
Przejęta 32-latka rozglądała się przy tym nerwowo, zerkając w stronę, z której - prawdopodobnie - miał nadejść syn.
Mamuśki, też płakałyście? - spytała Marina śledzące jej profil instamatki.
Macie jakieś słowa pociechy dla zapłakanej Mariny?