Tajemnicze zaginięcie Madeleine McCann budzi zainteresowanie mediów już od wielu lat. Dzięki skandalowi na skalę międzynarodową rozkręconego przez podającą się za Madeleine Polkę, śledztwo w sprawie Brytyjki zostało wznowione. Niemiecka policja rozpoczęła tydzień temu szeroko zakrojone poszukiwania w okolicy zbiornika Arade w portugalskim Algarve, gdzie widywany był uważany za głównego podejrzanego Christian Brückner. Mówiono też o istotnym tropie, który może pomóc rozwiązać mroczną zagadkę.
W obliczu medialnych przypuszczeń głos w sprawie postanowił zabrać również sam Brückner. Przebywający w więzieniu za gwałt na amerykańskiej turystce mężczyzna opublikował list adresowany do opinii publicznej, w którym zapewnił o swojej niewinności. Korespondencji przyjrzała się ekspertka od pisma, która wysnuła już pewną teorię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokuratura zabezpieczyła przedmioty w trakcie poszukiwań
Okazuje się, że poszukiwania w pobliżu zbiornika wodnego Barragem do Arade w Portugalii przyniosły jakiś efekt. Jak podaje "Daily Mail", niemieccy policjanci, którzy badają sprawę zaginięcia dziewczynki, ujawnili, że podczas przeczesywania zbiornika znaleziono liczne przedmioty mogące mieć związek z Madeleine McCann.
Obszar wzdłuż zbiornika został przeszukany pod kątem możliwych dowodów. Wiele przedmiotów zostało zabezpieczonych w trakcie prac. Będą one oceniane w nadchodzących dniach i tygodniach - podała niemiecka prokuratura cytowana przez portal News Sky. W tym momencie nie można stwierdzić, że przedmioty te są rzeczywiście związane ze sprawą Madeleine McCann - zaznaczono.
Zgodnie z informacjami serwisu, śledczy oczyścili spory obszar lasów nieopodal zbiornika i wykopali kilka głębokich dołów, skąd pobrali próbki gleby, które wysłano później do badań kryminalistycznych oraz DNA w Niemczech. 50 km od zbiornika położony jest kurort Praia da Luz. Detektywi przeszukiwali teren wokół niego, gdzie Madeleine widziana była po raz ostatni. W tej okolicy miał się kręcić podejrzany kilka dni po zaginięciu dziewczynki.
Wiadomo też już, że "istotną wskazówką", o której wspominała policja, były fragmenty ubrań, plastikowe przedmioty i kawałek ramiączka od biustonosza. Jak zapowiedziano, działania wobec 46-letniego podejrzanego Christiana B. "mogą potrwać jeszcze długi czas".