Przemysław Borkowski to znany polski kabareciarz, członek Kabaretu Moralnego Niepokoju. Jest także autorem powieści kryminalnych. Prywatnie to świeżo upieczony mąż Gabrieli, z którą nagrywa filmy na YouTubie na kanał "Żona Kryminalisty".
To właśnie tam trafiło nagranie z enigmatycznym tytułem "Kryminał na żywo z domu Państwa B". Małżonkowie poinformowali w nim o przykrym incydencie, który zdarzył się tuż przed świętami w ich domu. Kabareciarz podzielił się widokiem swojego domu również na Instagramie.
Paweł Borkowski z żoną zostali okradzeni
Kabareciarz z Kabaretu Moralnego Niepokoju Przemysław Borkowski wstawił na swój Instagram zdjęcie domu po wizycie złodziei. Pokój wygląda jak po przejściu huraganu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Taki to uroczy widok zastałem w piątek wieczorem po powrocie do domu. Mieliśmy włamanie. Zadzwoniłem oczywiście na policję, przyjechała ekipa techników i oto nagle wszystkie te czynności, o których dotychczas pisałem w swoich książkach, odbyły się w naszym mieszkaniu. Przedziwne uczucie. Pomieszanie przygnębienia, wkurwu i mimo wszystko ekscytacji - napisał Borkowski na Instagramie.
Małżonkowie nagrali specjalny film, który dodali na swój kanał na YouTubie. Mimo że padli ofiarą kradzieży, nie stracili swojego poczucia humoru, a do sprawy podeszli z lekkim dystansem. Na nagraniu opublikowanym na YouTubie zapraszają nawet na "powłamaniowy roomtour".
Małżonkowie opowiedzieli dokładnie, co ich spotkało oraz jak wyglądają poszukiwania sprawców. Złodzieje do domu Borkowskich weszli przez okno. Powywracali wszystko do góry nogami. Rzeczy i ubrania z szafek oraz szuflad były porozrzucane po ziemi.
Śledztwo po kradzieży w domu kabareciarza. Ma kilka rad
Małżeństwo poinformowało, że z domu zniknęła głównie biżuteria.
Zginęło parę cennych rzeczy, ale na szczęście nie jakoś strasznie dużo - powiedział Przemysław Borkowski na nagraniu.
Borkowscy wystosowali także specjalny komunikat do włamywaczy.
Naszym złodziejom chcieliśmy powiedzieć: mamy nadzieję, że moje ślubne klipsy będą się dobrze nosić, mój ulubiony łańcuszek z wilkiem i złoty pierścionek sprzed kilkudziesięciu lat miały wartość sentymentalną. Nie dostaniecie za to zbyt wiele hajsu, sorry - powiedział.
Cała sprawa została zgłoszona na policję. Mimo że Przemysław Borkowski chwali zaangażowanie mundurowych, przyznał na nagraniu, że szanse na to, że włamywacze, którzy wczoraj okradli mieszkanie, zostaną złapani, są raczej nikłe.
Kabareciarz z żoną mają jednak kilka rad, jak nie paść ofiarami kradzieży.
Uważajcie na siebie. Montujcie alarmy, rolety, zamykajcie drzwi. I nie trzymajcie wartościowych rzeczy w domu - przekazali w filmie.