Relacja Marceli Leszczak i Miśka Koterskiego od początku była nietypowa. Aktor i modelka zaręczyli się po zaledwie miesiącu znajomości, a chwilę później na świecie pojawił się owoc ich miłości. Niestety, po kilku rozstaniach i powrotach rodzice Fryderyka niedawno postanowili ostatecznie zakończyć związek.
Zobacz: Marcela Leszczak tłumaczy się ze zdjęcia byłego w nowym mieszkaniu. "To NICZEGO NIE ZMIENIA"
Marcela, która zdążyła zacząć nowy rozdział w życiu z kopyta, przeprowadzając się do nowego mieszkania, nie ukrywa, że bardzo chciałaby znów się zakochać. Poczyniła już nawet w tym kierunku pierwsze kroki.
O tym, że marzy się jej znalezienie tego jedynego przypomniała także kontekście pierwszych z trójką z przodu urodzin. Najpierw na Instastories Leszczak pokazała prezenty, które kupiła sobie dzień przed urodzinami.
Sprawiłam sobie już dwa pierwsze prezenty na moją, uwaga... trzydziestkę! Kiedy to zleciało!? Ja pamiętam swoje 18. urodziny! (...) Pierwszy prezent - kolczyczki, drugi prezent kupiłam Fryderykowi - złożone lego - mówiła podekscytowana celebrytka, następnie odnosząc się do swojej przyszłości:
Ale to było fajne mieć 29 lat... Ale życie zaczyna się po trzydziestce. Wierzę, że się zakocham i urodzę jeszcze gromadę dzieci, żeby mnie zajechały! - wyraziła nadzieję z podnieceniem w głosie złakniona stabilizacji była uczestniczka "Top Model".
Na koniec Marcela udostępniła wiadomość, jaka otrzymała pod jednym z emocjonalnych nagrań:
Ale pie*dolisz. Brak słów, ale pustak, nie dziwię się, że Misiek z tobą zerwał - czytamy w opublikowanych przez jubilatkę mało życzliwym komentarzu.
Celebrytka zareagowała krótko:
Żeby kobieta kobiecie tak pisała... - skomentowała przy wiadomości od "fanki".
Myślicie, że Marceli wbrew opinii nieprzychylnych jej osób uda się w końcu spełnić marzenie o ukochanym i gromadce wymagających pociech?