Po kilku tygodniach bacznego studiowania internetowych wywodów Violi Kołakowskiej (de domo Kołek) trudno nam uwierzyć, że istnieje jeszcze jakaś teoria spiskowa, w którą nie byłaby skłonna uwierzyć. Czasem obecna, a czasem była partnerka Tomasza Karolaka jednak kolejny raz zdołała nas zaskoczyć.
Nudząc się najwyraźniej w domu, Viola Kołakowska kilkanaście razy dziennie zamieszcza na swoim instagramowym profilu "dowody" na to, że nieistniejąca jeszcze szczepionka na koronawirusa ma rzekomo za zadanie wybić ludzką populację, a pandemia koronawirusa tak naprawdę nie istnieje. Dzieląc się ze swoimi obserwatorami zbudowanymi na strachu i niewiedzy kłamstwami, nie spostrzegła jednak, że większość z materiałów, którymi się posługuje, jako jedynego możliwego wyzwoliciela ludzkości prezentuje Donalda Trumpa. Bardzo wygodny zbieg okoliczności jak na rok wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.
Z racji tego, że administracja Trumpa nie radzi sobie z panującymi w kraju napięciami wywołanymi bestialską interwencję policji, w wyniku której życie stracił czarnoskóry Amerykanin George Floyd, w sieci pojawiła się kolejna teoria spiskowa, mająca na celu wytłumaczyć nieporadność rządu. Naturalnie, Viola podłapała ją w trybie natychmiastowym.
Przypomnijmy: Rozsądny Tomasz Kammel punktuje celebryckich "ekspertów": "Wprowadzacie DEGRENGOLADĘ, pożywkę dla PANDEMII STRACHU"
Jak możemy dowiedzieć się z udostępnianych przez Kołakowską postów autorstwa jej spiskowego guru (którego nie będziemy wymieniać z nazwiska, aby przypadkiem nie dostarczyć mu nowych wyznawców) George Floyd został zamordowany według planu George'a Sorosa (a jakże), aby celowo zdestabilizować sytuację w Ameryce Północnej.
George Floyd został celowo zamordowany, zgodnie z harmonogramem, aby wywołać zamieszki rasowe w całej Ameryce, powodując jeszcze większy chaos - czytamy na profilu polskiej celebrytki. - Ktoś wywołał tę całą sytuację po to, by zaszkodzić Trumpowi! Ma wyglądać, jakby państwo wymykało się spod kontroli. (...) Wyciągnęli przeciwko Trumpowi najcięższe działa!
Nie powinno nas już zapewne dziwić, że Viola po raz kolejny nie sprawdziła swoich źródeł. Cytowany w jej wpisie "portal" DC Clothesline (w dosłownym tłumaczeniu "DC linia odzieżowa) specjalizuje się w szerzeniu tak zwanych "fake newsów", czyli wiadomości wprowadzanych do przestrzeni internetowej w celu rozprzestrzeniania dezinformacji.
Jak sądzicie, do której alternatywnej wersji rzeczywistości Viola zaprosi swoich obserwatorów następnym razem?