Niemal trzy lata temu Julia Wieniawa wdarła się do show biznesu jako dziewczyna Antka Królikowskiego i szybko prześcignęła go popularnością. Po tym, jak medialny związek z aktorem dobiegł końca, warszawianka nieoczekiwanie wyrosła na jedną z najbardziej znanych (i najbogatszych) celebrytek w kraju, zaliczając wszystkie możliwe ścianki i reklamując setki najróżniejszych produktów. Kwestią czasu było, zanim Julka weźmie udział w "Tańcu z Gwiazdami", za który - jak można było się spodziewać - udało jej się wynegocjować astronomiczną sumę 30 tysięcy złotych za odcinek.
Choć o tym, że 21-latka wystąpi w tanecznym show wiadomo było od początku grudnia, gwiazdka dopiero teraz mogła potwierdzić krążące plotki, publikując na Instagramie obszerny post. Okazuje się, że wystąpienie w "TzG" zawsze było jej "wielkim marzeniem".
"No i stało się! Większość z Was już się domyślała o jaką niespodziankę chodziło... nic dziwnego, skoro ta informacja przeciekła dawno do mediów. Ale dopiero teraz mogę oficjalnie potwierdzić swój udział w kultowym "Tańcu z Gwiazdami". Już jako mała dziewczynka marzyłam o zatańczeniu na tym słynnym parkiecie, ale dopiero teraz poczułam, że jest to dobry czas! Czuję naprzemiennie strach i podekscytowanie tym faktem" - napisała.
W dalszej części swojego wywodu Wieniawa wyjawiła, że nigdy wcześniej nie miała do czynienia z tańcem towarzyskim.
"Nie ukrywam, że to będzie dla mnie coś zupełnie nowego, ponieważ nigdy nie uczyłam się tańca towarzyskiego. Mam nadzieję, że sobie poradzę i będziecie mnie wspierać podczas tej przygody. Bardzo, ale to bardzo się cieszę, że Was mam i oczywiście liczę na Wasze głosy."
Myślicie, że Wieniawa ma szansę na wygraną w "Tańcu z Gwiazdami"?
