Mimo że Angelina Jolie nie pojawia się już za często na dużym ekranie i tak osiągnęła status ikony kina. Duża w tym zasługa nie tylko jej aktorskiego talentu, ale też urody. Dla wielu osób na świecie, zarówno mężczyzn, jak i kobiet, Angelina uchodzi za ideał piękna. Nie dziwne więc (a może i dziwne?), że niejedna osobna postanowiła upodobnić się do gwiazdy. Z różnym skutkiem...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chciała wyglądać jak Angelina Jolie. Wyszło mrocznie
Wśród fanek Angeliny Jolie jest też młoda Iranka. Sahar Tabar zasłynęła w sieci już parę lat temu, kiedy to jej pierwsze zdjęcia stały się viralem. A to dlatego, że kobieta postanowiła upodobnić się do swojej idolki. Do pewnego momentu rzeczywiście przypominała Jolie, jednak z czasem efekt bardziej zaczął przypominać karykaturę gwiazdy.
Wydatne usta i kości policzkowe wręcz puchły u Sahar. Co ciekawe, po czasie Tabar zaczęła dodatkowo eksperymentować z makijażem. To właśnie wtedy internauci okrzyknęli ją "zombie Angeliną". Iranka najwyraźniej była zachwycona nowo pozyskaną popularnością. Kontynuowała internetową karierę, publikując coraz odważniejsze kadry.
W końcu zainteresowały się nią władze Iranu. Miejscowe prawo jest bezlitosne, a kobiety nadal mają mocno ograniczone prawa. Internetową personę uznano za zagrożenie dla młodzieży. Zarzucono jej również bluźnierstwo i podżeganie do przemocy. W 2019 r. trafiła do aresztu. Następnie skazano ją na... 10 lat pozbawienia wolności.
Co dziś słychać u Sahar Tabar?
Sahar Tabar miała szczęście. Wypuszczono ją z więzienia już po 14 miesiącach. Za młodziutką Iranką wstawili się wówczas aktywiści działający na rzecz przestrzegania praw człowieka. Argumentowali, że internetowa działalność "zombie Angeliny" była żartem.
Po wyjściu na wolność sama Tabar przyznała, że owszem poddała się wielu zabiegom (w tym operacji nosa, wypełnieniu ust, czy liposukcji policzków), ale swoje słynne zdjęcia mocno przerabiała w programach graficznych. Jak zaznaczyła, żałuje ingerencji w urodę.
Skrócenie jej wyroku było sporym medialnym wydarzeniem. Celebrytka udzieliła nawet wywiadu. Wówczas po raz pierwszy pokazała też publicznie, jak naprawdę wygląda jej twarz. Cóż, bez filtrów i programów graficznych rzeczywiście aż tak nie przypomina Angeliny Jolie.
Obecnie sobowtórka gwiazdy stroni od social mediów. Wygląda na to, że porzuciła marzenie z dzieciństwa o byciu sławną.