Joanna Przetakiewicz razem z Łukaszem Jakóbiakiem zdecydowała się na udział w drugiej edycji Azji Express. Projektantka przyznała, że "król wizualizacji" rozmawiał z nią o programie na wiele miesięcy przed tym, kiedy padło zapytanie ze strony TVN-u. Dodała, że zdecydowała się na udział, by sprawdzić, czy wygra jej zamiłowanie do luksusu czy ambicja. Właścicielka marki La Mania wyznała, że w podróży po Indiach musiała radzić sobie z brudem, głodem, ogromnym wysiłkiem fizycznym oraz wielogodzinną obecność kamery.
Uczestnicząc w Azja Express chciałam się przekonać, czy wygra moje zamiłowanie do luksusu, czy ambicja - opowiada Joanna. Uważam, że czasami nie ma nic lepszego niż opuścić swoją strefę komfortu i stanąć twarzą w twarz z tak ogromnym wyzwaniem, jakim był ten program. Tu wszystko było wyzwaniem: brud, głód, ogromny wysiłek, to, że miało się kamerę wycelowaną w twarz przez 12 czy 14 godzin dziennie. Trzeba było dać z siebie wszystko.
Jesteście ciekawi, jak sobie poradziła?
Źródło: Newseria