W ostatnim czasie media skupiają się na tematach związanych z groźnym koronawirusem. Według danych Ministerstwa Zdrowia, w Polsce odnotowano już 58 przypadków zarażenia. Od kilku dni w naszym kraju podejmowane są działania mające ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa - zamknięte zostały szkoły, uczelnie, kina i teatry. Odwoływane są również imprezy masowe i szereg innych wydarzeń.
W gronie osób zamartwiających się obecną sytuacją w Polsce i na świecie nie brakuje postaci znanych z pierwszych stron gazet. Celebryci chętnie wykorzystują swoje zasięgi i za pośrednictwem mediów społecznościowych zalecają fanom rozwagę i przestrzeganie zasad higieny. Wielu z nich przy użyciu specjalnego hasztagu "zostań w domu", sugeruje również swoim obserwatorom unikanie wyjść i dużych skupisk ludzi. Wśród gwiazd czynnie szerzących świadomość odnośnie wirusa znaleźli się m.in. Julia Wieniawa, Małgorzata Rozenek czy Dawid Podsiadło. Niestety w niektórych przypadkach do celebryckich porad należy podejść z pewnym dystansem...
W sprawie koronawirusa postanowiła również wypowiedzieć się Anna Lewandowska. Trenerka wraz z rodziną na co dzień mieszka w Monachium, gdzie Robert gra w barwach Bayernu. W opublikowanym w piątek instagramowym wpisie Lewa wyznała, że nasi zachodni sąsiedzi wciąż jeszcze nie podjęli decyzji o zamknięciu placówek edukacyjnych. Zaniepokojeni doniesieniami z Polski Lewandowscy, postanowili jednak dmuchać na zimne i nie pozwolili dwuletniej Klarze na pójście do przedszkola.
W Niemczech (póki co) szkoły i przedszkola funkcjonują normalnie. Jednak my żyjemy głównie wiadomościami z Polski. Dlatego, zostawiamy małą w domu. #zostańwdomu. To nie będą ani wakacje, ani ferie, za to z pewnością będzie to czas dla nas, dla rodziny. Zachowujmy ostrożność, dbajmy o siebie i swoich bliskich - zaapelowała do fanów Lewandowska.
Trenerka odniosła się do sytuacji w Niemczech również na swoim Insta Story, gdzie w serii nagrań zaapelowała do swoich obserwatorów, by w miarę możliwości pozostali w domach i zachowali rozsądek.
Nie mamy wpływu na to, co dzieje się na zewnątrz. Ale zdecydowanie mamy wpływ na to, co robimy. Także rozsądek i odpowiedzialność są najważniejsze. I słuchanie zaleceń. Jeżeli możecie, zostańcie w domu. To nie są ferie, to nie są wakacje - szczególnie do młodzieży (...) My już bardzo uważamy. Jeżeli możecie, pomagajcie starszym, wspierajcie się w tym wszystkim. Kochani, zdrówka wam w tym wszystkim życzymy - przekazała fanom Lewa.
Doceniacie jej troskę?
Zobacz również: Ania Karwan OBURZONA postawą udających się na wycieczki Polaków: "Wrócą do Polski po urlopie i znowu PRZYWIOZĄ TEN SYF"