Fakt, że kilka lat temu Beata Tyszkiewicz wycofała się z życia publicznego, był dla wielu ogromnym zaskoczeniem. Aktorka pozostała jednak nieugięta i od dawna nie pojawia się na salonach, a kolejne doniesienia na temat jej życia na medialnej emeryturze komentuje córka, Karolina Wajda. W sierpniu w rozmowie z "Faktem" odnosiła się do sprawy następująco:
Mama czuje się znacznie lepiej. Ma w sobie mnóstwo radości życia. Widzi świat w pozytywnych barwach mimo niedogodności wieku. Jest w świetnej formie umysłowej i nie brakuje jej poczucia humoru. Żałuję, że tylko ja tak na co dzień nie mogę z niego korzystać, bo wciąż nie chce się do mnie przeprowadzić - komentowała na łamach tabloidu.
Przypomnijmy: Beata Tyszkiewicz zniknęła z mediów. Karolina Wajda ujawnia nowe informacje o stanie zdrowia mamy
Beata Tyszkiewicz odcina się od przyjaciół? Hanna Bakuła zabrała głos
Teraz tym, co słychać u 85-letniej aktorki, postanowił zainteresować się także "Newsweek". W komentarzu dla magazynu wypowiedziała się Hanna Bakuła, malarka i wieloletnia przyjaciółka Beaty Tyszkiewicz. Jak twierdzi, aktorka ma coraz częściej odcinać się od dawnych znajomych.
Gdzieś wyjeżdżałam, wróciłam i zadzwoniłam do Beaty, a ona powiedziała, że już nie może się ze mną zobaczyć. Uciekała absolutnie od wszystkich - mówi Bakuła. Rozumiem, bo ma problemy z chodzeniem, wzrokiem, jest osłabiona, bo od wielu lat pali dwie paczki papierosów dziennie. Ale jej zniknięcie to ogromna strata dla wszystkich. Ja staram się myśleć, że się nie widujemy, bo ona gdzieś wyjechała. Do Ameryki albo Kenii.
Zobacz także: Beata Tyszkiewicz łamała męskie serca. Ze znanym aktorem połączył ją OGNISTY romans. Wiedzieliście?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przy okazji malarka porównała przyjaciółkę do innej aktorki, najwyraźniej sugerując, że Tyszkiewicz może nie chcieć spotykać się z ludźmi z racji pogarszającej się formy.
Ona jest jak Greta Garbo, która usunęła się, kiedy już nie miała siły pięknie wyglądać.
Głos zabrał też Daniel Olbrychski, który zna Beatę od ponad sześciu dekad. On również radził, aby aktorka nie odcinała się od bliskich znajomych, ale ta ponoć nie chce słuchać ich dobrych rad.
Próbujemy ją przekonać, że takie odcięcie się nie ma sensu, że więcej korzyści miałaby z kontaktu z ludźmi. Ale się uparła.
Beata Tyszkiewicz przerwała milczenie. Zwróciła się do przyjaciół
Są natomiast osoby, które wykazują zrozumienie wobec decyzji Tyszkiewicz. Reżyser Janusz Majewski twierdzi, że wynika to z wkładanej przez lata energii w budowanie medialnego wizerunku. Jego zdaniem dziś mogłaby już nie mieć na to siły.
A ja ją rozumiem, w tym wieku publiczne występy to ogromny wysiłek, inne sprawy stają się ważniejsze. Tym bardziej że Beata konsekwentnie zbudowała swój wizerunek, w który nie wpisują się słabości i starość.
Choć Tyszkiewicz od dawna nie odnosi się osobiście do doniesień na własny temat, to "Newsweekowi" udało się uzyskać jej komentarz. W swojej wypowiedzi wspomniała o "rozczarowaniu", którego chciałaby oszczędzić dobrym znajomym.
W moim wieku z różnych względów, po części zdrowotnych, zmienia się styl życia, a w związku z tym charakter domu. Nie chciałabym obarczać nawet bliskich przyjaciół pewnym rozczarowaniem - wskazuje aktorka.
Co więcej, aktorka wskazała na jeden z powodów, dla których miałaby unikać spotkań z przyjaciółmi. Zapewnia jednak, że często o nich myśli.
Brak aktywności zawodowej sprawia, że nie ma już wspólnych projektów, które w naturalny sposób są tematem do rozmów. Wszystkich moich przyjaciół serdecznie pozdrawiam i myślę o nich często i ciepło.