Za nami trzeci odcinek nowej edycji Tańca z Gwiazdami. Po raz pierwszy padły w nim cztery "dziesiątki", którymi wyróżniono taniec Magdaleny "Kajry" Kajrowicz i Rafała Maseraka. Można też odnieść wrażenie, że z każdym odcinkiem rośnie rywalizacja między tańczącymi celebrytami. Tym razem z programem musiał się pożegnać Radosław Liszewski.
W programie wciąż walczą Oliwia Bieniuk i Sylwia Bomba. Pierwsza z nich tańczyła wczoraj do piosenki Michaela Boltona When a Man Loves a Woman, która - jak wyjawiła - była jedną z ulubionych piosenek jej mamy, Anny Przybylskiej. To właśnie jej dedykowała taniec młoda celebrytka. Mimo wszystko rozgrzało to serc jurorów, którzy przyznali parze 25 punktów.
Nieco więcej punktów - bo 27 - zgarnęła Sylwia Bomba. Po ogłoszeniu wyników obie panie w dobrych humorach wyszły ze studia Polsatu. Jednak już następnego dnia rozpoczęły próby przed nowym odcinkiem, co - oczywiście - relacjonowały fanom.
Wygląda na to, że poza taneczną rywalizacją Sylwia i Oliwia dobrze się dogadują. Znana z show Gogglebox. Przed telewizorem celebrytka pochwaliła się nawet wspólną fotografią z treningów, na której łapie Bieniukównę za pupę.
Myślicie, że przyjaźnią się też poza programem?
Posłuchaj najnowszego odcinka Pudelek Podcast!