Od kilku miesięcy jesteśmy świadkami rozwijającej się relacji dwojga wyjątkowo doświadczonych w związkach celebrytów. Chodzi oczywiście o Sandrę Kubicką i Aleksandra Barona. Odkąd zakochani zdecydowali ujawnić światu łączące ich uczucie, nie szczędzą sobie publicznych deklaracji.
Zdecydowanie bardziej wylewna jest Sandra. Niedoszły "aniołek" Victoria's Secret od początku nie ukrywa, że ma względem kochliwego gitarzysty poważne zamiary. 26-latka nie tylko mówi już o potomstwie, ale i publicznie ujawnia szczegóły swojej owulacji...
Zobacz też: Sandra Kubicka cieszy się z OWULACJI: "Dla zdrowych kobiet to takie "Eee? SZALONA BABA""
Podczas najnowszego Q&A była modelka dla odmiany otworzyła się w temacie ślubu. Okazuje się, że wszystko ma już dokładnie zaplanowane.
Chcę wyjść za mąż przed pojawieniem się dzieci - zaznacza na wstępie pod zdjęciem, na którym możemy ją oglądać w okazałej sukni ślubnej i w welonie.
Kubicka twierdzi, że choć nie zależy jej na wielkim weselu, marzą się jej tak "tandetne" rzeczy jak tradycyjny "spacer" do ołtarza czy pierwszy taniec.
Oprócz tego w serii pytań i odpowiedzi celebrytka odniosła się do zazdrości, a raczej jej braku, względem byłych dziewczyn Alka.
Jesteś zazdrosna o poprzednie partnerki Barona? Że kochał je i mówił to samo? - brzmiało pytanie od fanki.
Czekaj, bo od samego pytania chyba zgłupiałam - zaczęła rozbawiona Sandra. Że co? Czyli rozumiem, że miał nikogo nie kochać przez 38 lat i czekać na mnie? Aha, no tak - kontynuuje już nieco bardziej poirytowana, następnie wprost odpowiadając na pytanie o liczne kobiety w życiu celebryty:
Nie, nie jestem zazdrosna o kogoś, kogo nie ma już w jego życiu - stwierdza stanowczo i odnosi się do swoich poprzednich nieudanych relacji:
Ja też kochałam. Miłość to piękne uczucie. Życzę każdemu, aby przeżył to raz, dwa, dziesięć razy. Ile chcecie - zwraca się do obserwatorów "oświecona" celebrytka.
Postawa godna podziwu?