W czerwcu Brytyjczycy podjęli decyzję o opuszczeniu Unii Europejskiej. Jedną z przyczyn Brexitu była unijna polityka dotycząca uchodźców. Niechęć dotyczyły nie tylko imigrantów z Bliskiego Wschodu, ale także m.in. z Polski. Narastające napięcie i agresja były przyczyną szykanowania Polaków, zdarzały się także pobicia na śmierć.
Zobacz: Kolejny Polak pobity w Wielkiej Brytanii! Przez... 30 nastolatków!
40-latek pobity na śmierć w Wielkiej Brytanii za... bycie Polakiem!
W czwartkowym programie BBC Question Time, w którym to publiczność zadaje pytania zaproszonym gościom doszło do bulwersującej sytuacji. Na widowni siedziała Polka, która od 23 lat mieszka w Wielkiej Brytanii. Wśród zaproszonych ekspertów znalazła się Lisa Duffy z antyimigranckiej i antyeuropejskiej partii UKIP oraz były wydawca Daily Telegraph, Conrad Black. Polka zanim zadała pytanie, podzieliła się swoim odczuciem po Brexicie:
Jestem Polką, mieszkam tu od 23 lat i nigdy nie byłam dyskryminowała do czasu, aż pojawiła się sprawa Brexitu.
Dyskryminowana? W jaki sposób? - dopytał prowadzący David Dimbleby.
Czuję, że 52 proc. głosujących już mnie tu dłużej nie chce - powiedziała Polka.
Słowa kobiety poruszyły publiczność, która swoje niezadowolenie wyraziła pomrukami oraz buczeniem.
Mogę skończyć? Możecie wybuczeć mnie za chwilę. Bo 52 proc. zagłosowało przeciw imigracji. Polski to drugi najpopularniejszy język w tym kraju... i tym samym większość zagłosowała przeciw Polakom, którzy pracują bardzo ciężko. Niektórzy siedem dni w tygodniu po 12 godzin w warunkach, w których większość nie chciałaby pracować. Jestem żoną Brytyjczyka, mam brytyjskie dzieci, kocham brytyjskie społeczeństwo. Ale w tej chwili czuję się niemile widziana.
Ale my nie chcemy zablokować imigracji. Chcemy ją kontrolować - wtrąciła Lisa Duffy.
Sytuację skomentowali potem brytyjscy parlamentarzyści, którzy uspokoili kobietę i stwierdzili, że jest mile widziana w ich kraju.