Zbliża się Sylwester i po raz kolejny pojawia się temat fajerwerków. Choć już od lat głośno mówi się o tym, by "nie strzelać", niektórzy nadal nie potrafią zrozumieć tego, jak wielką krzywdę tej jednej nocy wyrządzają naszym czworonożnym przyjaciołom. Bo kiedy my hucznie świętujemy wejście w nowy rok, zwierzęta przeżywają koszmar.
Przypominamy więc, że zwierzęta mają bardzo wyostrzone zmysły. To, co nas jedynie przyprawi o lekki dreszcz, dla nich może okazać się bardzo szkodliwe. Dla psów fajerwerki to nie tylko jednodniowy stres. Takie doświadczenie może skutkować u zwierzaków traumą, wzmożoną lękliwością, nietypowymi zachowaniami, a nawet prowadzić do zatrzymania akcji serca.
Co równie ważne, nie tylko psy panicznie boją się wystrzałów, na taki hałas reagują też koty.
W trosce o bezpieczeństwo wszystkich zwierzaków ogromnie zachęcamy do tego, by i w tym roku o nich nie zapominać. Pudelek apeluje: zamiast strzelać petardami, pogłaszcz pieska za uszami!