Od finału 67. Konkursu Piosenki Eurowizji mija właśnie tydzień. Choć emocje związane z wydarzeniem zdążyły już opaść, Blanka mierzy się aktualnie z wyjątkowo intensywnym czasem. 23-latka stara się bowiem jak najlepiej wykorzystać poeurowizyjne "pięć minut", podtrzymując zainteresowanie swoją osobą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blanka w "Pytaniu na śniadanie"
W tym celu pojawiła się chociażby 20 maja w "Pytaniu na śniadanie". Podczas wizyty w śniadaniówce Blanka Stajkow opowiadała m.in. o tym, jak czuje się po powrocie z Liverpoolu. Twierdzi, że choć konkurs bardzo ją wymęczył, niczego nie żałuje, ponieważ jest bogatsza o niesamowite wspomnienia.
Zmęczenie jest, ale nie psychiczne, bardziej fizyczne. Emocje są takie, że nie da się ich zapomnieć. Było warto - mówiła podekscytowana.
Małgorzata Tomaszewska wyśmiewa (?) pytanie Olka Sikory
Rozmowę z autorką "Solo" przeprowadzali Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora. Ten drugi komentował tegoroczną Eurowizję i znalazł się w grupie tych, którzy polecieli z Blanką do Wielkiej Brytanii. W pewnym momencie postanowił podpytać, czy artystka tęskni za wspierającą ją podczas występów polską ekipą.
Tęsknisz za nami, za polską delegacją, za tancerzami, za wszystkimi z telewizji, którzy ci towarzyszyli? - dociekał, na co Stajkow odpowiedziała twierdząco.
Codziennie, codziennie!
W dyskusję o "tęsknocie" w pewnym momencie wtrąciła się Gosia, która postanowiła pośmieszkować z pytania kolegi:
Olek chciał usłyszeć komplement, dlatego zadał to pytanie - wyjaśniła, następnie zwracając się do Sikory:
A czego się spodziewałeś? "Nie, nie tęskniłam"?
Prezenter próbował się tłumaczyć roześmianym współtowarzyszkom:
Mogła tak odpowiedzieć! Prawda zawsze się obroni, a Blanka jest bardzo szczerą osobą - wyjaśnił, przy okazji słodząc naszej eurowizyjnej reprezentantce.
Sympatyczna pogawędka?