Magdalena Stępień wciąż przebywa w Izraelu, gdzie jej chory na nowotwór wątroby synek walczy o zdrowie pod okiem tamtejszych lekarzy. Jakiś czas temu po dłuższej przerwie od Instagrama celebrytka powróciła do regularnego informowania obserwatorów o przebiegu leczenia syna, nie szczędząc przy tym gorzkich słów ojcu Oliwiera, Jakubowi Rzeźniczakowi. Magda utrzymuje bowiem, że nie otrzymuje od piłkarza wystarczającego wsparcia finansowego - w niedawnej rozmowie z serwisem kobieta.pl wyznała, iż nie byłaby w stanie utrzymać się w Izraelu jedynie z alimentów. Jakiś czas temu Stępień stwierdziła także, że jest zastraszana przez byłego partnera.
Jakub Rzeźniczak udzielił natomiast ostatnio wywiadu magazynowi "Party", w którym opowiedział o chorobie małego Oliwiera. W rozmowie piłkarz zdradził, iż wkrótce planuje osobiście wybrać się do Izraela i przy okazji opowiedział o relacjach z Magdaleną Stępień - które, jak stwierdził, nie należą raczej do najlepszych. Nie jest tajemnicą, że kością niezgody między byłymi partnerami jest przede wszystkim kwestia leczenia ich syna w Izraelu. Niedługo po tym, jak Magda założyła drugą zbiórkę mającą pokryć koszty kuracji potomka, Rzeźniczak wydał nawet specjalne oświadczenie, w którym podkreślił, że nigdy nie był zwolennikiem wyjazdu synka za granicę.
Temat kolejnej zbiórki Stępień na leczenie małego Oliwiera odbił się szerokim echem w mediach oraz wśród internautów. Ostatnio do dyskusji na ten temat postanowił na przykład przyłączyć się Qczaj. Trener zamieścił na InstaStories serię nagrań, w których otwarcie stanął po stronie Magdy. Celebryta zaprezentował obserwatorom dowód finansowego wsparcia założonej przez Stępień zbiórki. Podkreślił również, że kobiety znajdujące się w podobnej sytuacji nie powinny marnować energii na odpieranie ataków spowodowanych poczynaniami byłych partnerów.
Zobacz również: Magdalena Stępień żali się na koszty utrzymania w Izraelu: "Gdyby nie wsparcie rodziny, jadłabym tu SUCHY CHLEB. I tak to robię"
Teraz postaram się opowiedzieć coś, najspokojniej, jak potrafię, chociaż targają mną różne emocje, to będę trzymał je na wodzy, bo najważniejsze jest życie i zdrowie małego człowieka. Magda, tak jak obiecałem, Oliwierek ma moje wsparcie, ty również masz moje wsparcie. Uważam, że żadna mama, która walczy o życie swojego dziecka, nie powinna być zmuszana do tego, by te siły rozkładać pomiędzy walkę o dziecko, a odpieranie ataków hejterskich przez wyskoki swojego byłego - powiedział.
W dalszej części instagramowej wypowiedzi Qczaj zaapelował do swoich obserwatorów, by dorzucili się do zbiórki na leczenie Oliwiera. Przy okazji subtelnie zasugerował, co myśli o poczynaniach Jakuba Rzeźniczaka - wprost nazywając piłkarza "frajerem".
Kochani, was proszę o to, żebyście zobaczyli to dziecko i przede wszystkim, jeśli macie możliwość pomóc, pomogli, zapominając o tym, że ma ojca frajera - dodał.
Trener zamieściła także na InstaStories filmik, na którym możemy usłyszeć, jak Stępień gawędzi z synkiem. Do nagrania trener dołączył link do zrzutki na leczenie chłopca.
Oliwierku, jak ty będziesz ćwiczył z wujkiem Danielem, jak już wyzdrowiejesz. Pokaż, jak będziesz ćwiczył z wujkiem Danielem, jaki ty jesteś silny chłopak. Pojedziemy na trening? Oli? Mały siłaczu, wojowniku - mówiła do syna Stępień.
Magda w sobotę udostępniła apel Qczaja na swoim InstaStories. Celebrytka zdradziła też obserwatorom, że ostatnie dni nie były dla niej łatwe i w związku z tym ograniczyła nieco aktywność w sieci. Jak jednak zapewniła, nie zamierza się poddawać.
W ostatnich dniach przechodziłam przez istne piekło, dlatego było nas tu mniej. Nie będę się zagłębiać w szczegóły, bo to nie ma sensu. Pomału dochodzę do siebie. Choć sił mi nadal brak. Bardzo was proszę o dalsze udostępnianie zbiórki oraz chociaż najmniejsze wsparcie - czytamy.
Zobaczcie, jak Qczaj wspiera Magdalenę Stępień.