Pod koniec lutego Qczaj podzielił się ze światem poruszającym instagramowym wpisem, który zszokował świat show biznesu. Trener wyznał, że jako dziecko padł ofiarą molestowania i gwałtu ze strony "przyjaciela rodziny". Celebryta zdobył się również na szczerość i przyznał, że jest gejem.
Od chwili swojego coming outu Qczaj coraz częściej wypowiada się w mediach na temat praw osób LGBTQ. Niedawno pod jednym z postów Anny Lewandowskiej trener wdał się w dyskusję na temat możliwości adopcji przez pary homoseksualne. Daniel Kuczaj otwarcie przyznał, że sam chciałby stworzyć kochający dom osieroconemu dziecku, jednak aktualnie nie ma takiej możliwości. Zapewnił jednak, że nie zrezygnuje z marzeń o ojcostwie.
Zobacz: Qczaj kłóci się z internautką o adopcję dzieci przez pary homoseksualne. "PROSZĘ SIĘ PUKNĄĆ W CZOŁO"
Zobacz również: Wstrząsający wpis Qczaja: "Zmywałem z siebie zapach PEDOFILA..."
Niedawno Daniel Kuczaj wystąpił w programie Plejady Kwarantanna Live. Podczas rozmowy trener po raz kolejny poruszył temat upragnionego rodzicielstwa.
Moim marzeniem jest zostać tatą, ale jak już się życiowo ustawię. Na razie mam ósemkę dzieciaków moich sióstr, bo tak się rozpłodziły, więc jestem "wujek Daniel" - przyznał.
Qczaj zdradził, że poważnie rozważa adopcję. Chciałby również zapewnić potomkowi lepsze dzieciństwo niż jego własne.
Tyle jest dzieci na świecie, które potrzebują miłości, tyle dzieciaczków narodzonych i niechcianych, które są w domu dziecka...(...) Nie patrzyłbym na to, że muszę zostawić moje geny, bardziej chciałbym dać dziecku miłość i lepszy start. Fajnie byłoby móc zapewnić takiemu człowieczkowi start, którego sam nie miałem - mówił.
Trener postanowił wykorzystać okazję i podkreślić, że orientacja seksualna w żaden sposób nie determinuje zdolności rodzicielskich.
Chcę mówić głośno, że to nie orientacja sprawia, że możesz drugiego człowieka kochać. Jesteś albo człowiekiem dobrym, albo poturbowanym, złym, który nie radzi sobie z wszystkim i krzywdzi innych. Orientacja nie ma nic do tego, jak będziesz kochać dziecko - zapewnił.
Celebryta przyznał, że zdarza mu się rozmawiać z partnerem o powiększeniu rodziny. Wiedząc, w jaki sposób spora część polskiego społeczeństwa postrzega homoseksualistów, jest jednak pełen obaw.
Czasami sobie rozmawiamy o tym, ale to sprawa nie na tę chwilę. Powiem szczerze, że nie byłbym takim egoistą, by zaserwować dziecku takie życie. Mimo tego, że chciałbym dać mu wszystko, co najlepsze, to bałbym się o to dziecko. Patrząc na to, co dzieje się na około, ile na mnie hejtu wylewa się w wiadomościach. Bałbym się mieć dzisiaj dziecko, bo musiałoby ono żyć wśród ludzi, którzy mieliby z tym problem - przyznał.
Zgadzacie się z Qczajem?
Zobacz również: Polska najbardziej HOMOFOBICZNYM krajem w UE. Michał Piróg komentuje: "To się nie zmieni JESZCZE DŁUGO"