Od kilku lat media rozpisują się o R. Kellym - głównie w kontekście kolejnych szokujących zarzutów oraz procesów z jego udziałem. Przypomnijmy, że w 2021 roku były muzyk R&B został uznany za winnego dziewięciu zarzucanych mu czynów, wśród których znalazły się m.in. oskarżenia związane z handlem ludźmi, wykorzystywaniem seksualnym kobiet i nieletnich dziewcząt oraz działalnością w zorganizowanej grupie przestępczej. Choć nagrodzony Grammy piosenkarz nie przyznawał się do winy, rok później został skazany na 30 lat pozbawienia wolności.
R. Kelly skazany na 20 lat więzienia! Tym razem za dziecięcą pornografię
W sierpniu ubiegłego roku rozpoczął się kolejny proces R. Kelly'ego. Tym razem zhańbionemu muzykowi postawiono trzynaście zarzutów związanych z posiadaniem oraz tworzeniem dziecięcej pornografii. Po miesiącu rapera uznano za winnego sześciu ze wspomnianych zarzutów, dotyczących produkowania dziecięcej pornografii oraz namawianie osoby nieletniej do współżycia. 23 lutego skazany muzyk poznał natomiast pełen wyrok, poznając zasądzony wymiar kary. Sędzia Harry Leinenweber skazał 56-latka na 20 lat pozbawienia wolności. Nie oznacza to jednak, że R. Kelly spędzi za kratami dodatkowe dwie dekady - choć tego domagała się prokuratura.
Sędzia zezwolił bowiem, by część zasądzonej kary muzyk mógł odbyć równolegle z poprzednim wyrokiem. 19 lat z nowego wyroku R. Kelly odsiedzi więc w ramach zasądzonych w ubiegłym roku 30 lat więzienia. Po odbyciu wspomnianej kary spędzi natomiast za kratkami dodatkowy rok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedynym sposobem na zapewnienie, że nie popełni ponownie przestępstwa, jest nałożenie na niego wyroku, który zatrzyma go w więzieniu do końca życia - mówiła na sali sądowej prokurator Jeannice Williams Appenteng.
W procesie R. Kelly'ego wróciła sprawa oskarżeń muzyka o wykorzystywanie swojej córki chrzestnej. Ława przysięgłych uznała bowiem muzyka za winnego stworzenia trzech nagrań, na których widać, jak ten wykorzystuje seksualnie 14-letnią wówczas dziewczynkę, w tym oddaje na nią mocz. Gwiazdor stanął już przed sądem w związku ze wspomnianymi zarzutami w 2008 roku, lecz wówczas został uniewinniony. Po latach jego 37-letnia dziś chrześnica potwierdziła jednak, że to właśnie ona była bohaterką nagrań, które wyświetlono również na sali sądowej.
Jak relacjonował New York Times, w czwartek na sali sądowej adwokat kobiety odczytał jej oświadczenie. Ofiara R. Kelly'ego otwarcie przyznała, że krzywdy doznane ze strony muzyka sprawiły, że borykała się z myślami samobójczymi.
Straciłam swoją godność przez Roberta Kelly'ego. Straciłam przez niego swoje marzenia. Straciłam moje nastoletnie lata. Zawsze będę tą dziewczyną, na którą R. Kelly oddał mocz - przekazała w oświadczeniu.
Zobacz również: Harvey Weinstein skazany na 16 lat więzienia za gwałt! Były producent odsiaduje już wyrok 23 lat więzienia