Ponad 25 lat temu pojawiły się pierwsze oskarżenia pod adresem popularnego muzyka, który został oskarżony m.in. o wykorzystywanie seksualne nieletnich dziewczyn. W zeszłym roku R. Kelly usłyszał aż dziewięć zarzutów, które związane były m.in. z handlem ludźmi, porwaniami, wykorzystywaniem seksualnym nieletnich, czy nakłanianiem do prostytucji. Raper nie przyznawał się jednak do winy.
R. Kelly już od lipca 2019 roku przebywał w więzieniu, gdzie oczekiwał na proces. 55-letni muzyk aż trzy razy ubiegał się o wyjście zza krat w zamian za kaucję, ale sędzia za każdym razem odrzucał jego prośbę.
Przypomnijmy, że Kelly był sądzony w Brooklynie, a prokurator chciał, by wymierzono muzykowi karę 25 lat pozbawienia wolności. Z kolei obrońcy 55-letniego gwiazdora prosili o łagodny wymiar kary, argumentując to trudnymi doświadczeniami w dzieciństwie. Gwiazdor miał bowiem być maltretowany jako chłopiec.
W środę amerykański sąd skazał muzyka na 30 lat więzienia, uznając go jednocześnie winnym wykorzystywaniu seksualnemu nieletnich, haraczem oraz handlem ludźmi.