Marek Raczkowski wciąż opowiada o swoim uzależnieniu od narkotyków. Rysownik nie kryje się również z tym, że wciąż ma na nie ochotę:
Raczkowski lubi wymieniać zalety białego proszku. Przyznaje, że wciąganie go sprawiało, iż czuł sie atrakcyjniejszy i bardziej elokwentny - wtedy przekonywał publicznie, że w narkotykach nie ma nic złego. Potem jednak dostał wylewu:
Czułem się atrakyjny, kiedy zażywałem narkotyki. Ostatnio nie czuję się atrakcyjny. Do czerwca zażywalem narkotyki, potem miałem wylew krwi do mózgu. Jak bierzesz narkotyki to jesteś bardziej zabawny i elokwentny, przynajmnej tak ci się wydaje. Na taką okazję jak ta zaopatrzyłbym się w kokainę.
Źródło: 20 m Łukasza/x-news