O tym, że "polscy Beckhamowie" spędzą święta Bożego Narodzenia w tropikach, wiadomo było od dawna. 15 grudnia Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan uciekli przed zimową polską "szarugą" do ukochanej Azji, naturalnie zabierając ze sobą gromadkę pociech. Celebryckie małżeństwo nie potrafiło jednak odmówić sobie tradycyjnej wieczerzy wigilijnej w rodzinnym gronie, dlatego też dzień wcześniej zorganizowali wystawne przyjęcie w ich warszawskiej posiadłości, które skrzętnie zrelacjonowali w social mediach.
Widocznie "Perfekcyjna" wzięła sobie do serca rady internautów, by choć na chwilę zrobić sobie przerwę od mediów społecznościowych i na kilka dni zniknęła z Instagrama. Dopiero w minioną niedzielę 43-latka pospieszyła z wyjaśnieniami, wyjawiając fanom powód swojej nieobecności: Odpoczywaliśmy, korzystaliśmy z piękna, które ma w sobie Azja - oznajmiła z dumą.
Od tamtej pory, by nie dać nikomu o sobie zapomnieć, celebrytka sporadycznie publikuje coś w sieci. O dziwo Gonia faktycznie zrezygnowała z zarzucania fanów wakacyjnym kontentem. We wtorek na profilu gwiazdy pojawiła się fotka zrelaksowanej Rozenkowej w "naturalnym" wydaniu, a także Instastory z masażu, któremu poddała się wraz z małżonkiem. Piłkarz z kolei udostępnił filmik, jak jego ukochana huśta się na plaży, a w malowniczym tle wybuchają animowane fajerwerki. W towarzyszącym postowi opisie "żartowniś" rozwiał wątpliwości internautów, zapewniając, że sylwestra będą świętowali zgodnie kalendarzowym terminem.
Sylwestra nie obchodzimy wcześniej. To moja Małgosia na huśtawce - napisał piłkarz, siląc się na dowcip.
Pod postem celebryty jak zwykle zaroiło się od komentarzy fanów.
Obchodzicie wcześniej. Kilka godzin, ale wcześniej.
Super, też mi się marzą takie egzotyczne święta.
Brawo za poczucie humoru!
A Waszym zdaniem wyszło zabawnie?