W ostatnim czasie popularnością cieszą się produkcję o naszych rodakach z wybitnymi osiągnięciami. Po sukcesach dokumentów sportowych o Robercie Lewandowskim oraz Kubie Błaszczykowskim, platforma Amazon Prime Video znów zdecydowała się sięgnąć po kolejną polską historię. Tym razem na ich celowniku znalazła się Doda, która wkrótce będzie mogła pochwalić się biograficzną produkcją o sobie samej.
Piosenkarka jest niewątpliwie jedną z bardziej kontrowersyjnych, a zarazem uwielbianych postaci rodzimego show-biznesu. Media chętnie rozpisują się o Rabczewskiej, zwłaszcza w kontekście jej wyjątkowo burzliwego życia osobistego. Jak jakiś czas temu Doda wyznała, że w filmie nie zabraknie wątku jej byłego męża, Radosława Majdana.
Doda i Radosław Majdan stanowili ikoniczną parę polskiego show-biznesu, lecz Ich zawarte w 2005 roku małżeństwo przetrwało tylko trzy lata. Okres ten obfitował w liczne skandale związane z niewiernością eks piłkarza. Punktem kulminacyjnym tej relacji okazały się wyrzucone rzeczy Radosława czy gorzki wywiad, którego Doda udzieliła w dwutygodniku "Viva!".
Radosław Majdan dobitnie o filmie na temat Dody
Były mąż artystki udzielił ostatnio wywiadu dla "Świata Gwiazd". Podczas rozmowy potwierdził, że został zaproszony do udziału w produkcji Amazona, jednak odrzucił ofertę, ponieważ jego zdaniem jest to "cyrk". Radosław przyznał jednak, że jest ciekawy treści, które znajdą się w produkcji.
Nie chcę uczestniczyć w tym cyrku, bo jak sądzę, to będzie cyrk, tak jak wszystko, co robi Dorota. Jestem ciekawy, czy dowiemy się, jak to było z wysłaniem gangsterów do swojego chłopaka. Dlaczego sąd dał jej rok więzienia, co prawda w zawieszeniu, niemniej jednak. Czy to będzie rzetelna informacja, czy prawda jej życia. Wydaje mi się, że wybiórcza, jak wszystko, co robi Dorota - stwierdził gorzko Majdan
Nie jestem zainteresowany, żeby uczestniczyć w tym cyrku. Dziwię się, że dziennikarze tak bardzo w to wchodzą albo boją się jej zadawać tych trudnych pytań. Ale to nie moja sprawa, nie moje życie. Od 15 czy 18 lat nie jesteśmy już razem, więc jeśli pojawia się ten temat, to tylko dlatego, że Dorota z dużą powtarzalnością sobie o tym przypomina - dodał.
Obecny mąż Małgorzaty Rozenek w dalszej części rozmowy podkreślił, że relacja, która łączyła go z Dorotą Rabczewską, jest już bardzo starą historią, dlatego również nie chce być stale z nią kojarzony. Nie chciał też komentować jej działań.
Każdy żyje zgodnie ze swoim sumieniem. Ja jednak wierzę w coś takiego jak karma. Uważam, że te złe rzeczy, które się pojawiają w naszym życiu, są karą za to, co zrobiliśmy wcześniej – podsumował Radosław.