Radosław Majdan był w latach 2000-2002 bramkarzem reprezentacji Polski., a piłkarską karierę zakończył w maju 2010 roku. Dziś często występuje w roli komentatora i telewizyjnego eksperta, podejmując się oceny zmagań Biało-Czerwonych na murawie. Jest też medialną osobowością, a jego prywatne poczynania u boku żony Małgorzaty Rozenek śledzą codziennie tysiące internautów. Radosław gościł niedawno w Podcaście Pudelka. Z Cezarym Wiśniewskim rozmawiał m.in. o swoich byłych partnerkach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Radosław Majdan o Robercie Lewandowskim. "Był uważany za najlepszego napastnika"
Podczas trwającej kilkadziesiąt minut rozmowy nie mogło zabraknąć tematu największej życiowej pasji Radosława Majdana, czyli wspomnianej piłki nożnej. Były bramkarz przyznał wprost, że ostatnie "popisy" reprezentacji Polski nie są powodem do dumy, a nadmierna radość po wygranej meczu z Wyspami Owczymi była nieuzasadniona. Sporo czasu poświęcono też Robertowi Lewandowskiemu. Majdan zastanawiał się, dlaczego napastnik jest przesadnie wychwalany, gdy strzeli gola i ostro krytykowany za każde potknięcie.
Robert był w pewnym momencie uważany za najlepszego napastnika na świecie, więc jest coś takiego w ludziach, że skoro o tym czytają, patrzą, kto jeszcze jest najlepszy, czyli wtedy Messi, Ronaldo, że oni "ciągną" swoje reprezentacje (...), to chcą, żeby najlepszy piłkarz ich reprezentacji również to robił. Robert robił to do pewnego momentu, ale już jest coraz starszy i czasami ta forma u niego już nie jest ustabilizowana w tak długiej przestrzeni czasu, jak była wcześniej. Ma swoje słabsze mecze no i jednak też potrzebuje wsparcia drużyny (...). Jeżeli idzie mu lepiej za granicą, to tylko dlatego, że w pobliżu są lepsi piłkarze, niż ci, którzy otaczają go w reprezentacji - podkreślił.
Radosław Majdan wbił szpilkę Robertowi Lewandowskiemu. Chodzi o wywiady piłkarza
Wspominając niedawne wypowiedzi Roberta w mediach, Radosław doszedł do wniosku, że komunikacja sportowca bywa czasem nie do końca trafiona. Powołał się m.in. na wywiady, w którym "Lewy" mówił o kolegach z drużyny i nieco umniejszył roli kapitana reprezentacji.
Robert mówił w wywiadzie, że jego koledzy z drużyny nie mają charakteru, nie biorą odpowiedzialności za wynik, itd. Z jednej strony było to wołanie o pomoc, z drugiej "odczepcie się ode mnie", zwrócenie uwagi na problem drużyny, ale myślę, że nie poprawiło to atmosfery w samym zespole. Za naszych czasów takie rzeczy żeśmy załatwiali w szatni, jak ktoś miał pretensje. Były to brutalne, ale szczera rozmowy - wspominał.
Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
Być może ta komunikacja u Roberta jest czasem nie taka, jaka być powinna. Nawiążę do tego, co powiedział o opasce kapitana. Rozumiem, że on chciał powiedzieć, że ten kapitan to nie jest tylko jedna osoba, która "ciągnie" ten zespół (...), ale wybrzmiało to tak, że się przecenia rolę kapitana. A rola kapitana w całym świecie jest olbrzymia, są piłkarze, jak David Platt, który stwierdził, że jego największym sukcesem w życiu jest rola kapitana reprezentacji Anglii. (...) To jest olbrzymia rola, ale i powód do dumy - zaznaczył były piłkarz.
Czy Radosław Majdan uważa, że Robert Lewandowski opuści niebawem reprezentację Polski? Odpowiedź w powyższym materiale wideo.