Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan bez wątpienia cieszą się ogromnym zainteresowaniem ze strony mediów. Nic zatem dziwnego, że gdy para ogłosiła ciążę celebrytki, jej fani nie posiadali się ze szczęścia. Od tego czasu minęło już kilka miesięcy, a Małgonia robi co może, aby szum wokół jej błogosławionego stanu wciąż trwał.
Ostatnie miesiące upłynęły "Perfekcyjnej" na informowaniu fanów o wszystkim, co dotyczy jej kolejnego potomka. Małgosia zdążyła już między innymi zapozować w ciążowej sesji, pochwalić się pokoikiem synka i nawet napisać poradnik dla mam. Sama zainteresowana utrzymuje jednak, że nie może się już doczekać rozwiązania, a ciąża zdecydowanie dała jej się we znaki.
Poród Małgorzaty Rozenek zbliża się wielkimi krokami, dlatego zarówno ona, jak i jej małżonek, chętnie wracają myślami do czasów, gdy dowiedzieli się o tym, że zostaną rodzicami. Radosław Majdan podzielił się właśnie na Instagramie jednym z takich wspomnień i opublikował serię zdjęć z zeszłorocznego wyjazdu do Włoch. Pokusił się też o ciekawą anegdotę.
Wspominaliśmy dzisiaj z Małgosią naszą ostatnią rocznicę i to, że wrzucając monety do fontanny, mieliśmy nadzieję tam wrócić, ale już w większym składzie... Dwa tygodnie później moja żona była już w ciąży. Jak tu nie wierzyć w legendy? - dumał przyszły tata.
Fani oczywiście dopisali i zasypali Radka pełnymi sympatii komentarzami. Jedna z fanek postanowiła też zapytać o to, na kiedy Małgorzata Rozenek ma ustalony termin porodu. Były piłkarz twierdzi, że ich potomek zagości na tym świecie lada dzień.
Odliczamy dni, już niedługo - ekscytował się.
Też już nie możecie się doczekać?