Od swojego powrotu do show biznesu Agnieszka Woźniak-Starak nie pozwala o sobie zapomnieć nawet na chwilę. Dziennikarka jest jedną z chętniej fotografowanych przez paparazzi celebrytek, nic więc dziwnego, że za każdym razem, gdy wychodzi z domu, stara się wzbudzić zachwyt kolejną przemyślaną stylizacją.
Najczęściej Woźniak-Starak "wpada" na fotoreporterów w drodze do i ze studia "Dzień Dobry TVN". W sobotę gwiazda zaprezentowała się w "misiowym" płaszczu, do którego dobrała luźne dżinsy z zawiniętymi nogawkami oraz czarne botki z ostrym czubem. Zimowa stylówka jak zwykle spotkała się z entuzjazmem Pudelkowiczów.
Dwa dni później na Agę przed studiem śniadaniówki tradycyjnie czekali uzbrojeni w aparaty fotoreporterzy, którzy udali się za nią na pobliski parking, gdzie na dziennikarkę czekał jeep za 300 tysięcy złotych. Tym razem 43-latka postawiła na casualowy zestaw: do szarej bluzy i jeansów-marchewek dobrała obszerną parkę w kolorze khaki z czarnymi rękawami oraz beżowe kowbojki Isabel Marant za 4 400 złotych. Całość dopełniała czarna torebka na długim pasku wysadzana ćwiekami misternie ułożonymi w ludowy wzór. Silny wiatr nieubłaganie mierzwił misternie ułożoną fryzurę celebrytki, gdy ta "dyskretnie" usiłowała pozować do zdjęć.
Ubralibyście się tak?