W poniedziałek minął tydzień od pogrzebu królowej Elżbiety II. I choć rodzina królewska pogrążona jest w żałobie, jej najbardziej "medialni" członkowie nie mogą pozwolić sobie na tymczasowe wycofanie się z życia publicznego i chwilę zadumy. Wręcz przeciwnie: książę William i księżna Kate zmuszeni już wrócili do pełnienia swoich obowiązków.
Do mediów trafiły właśnie niepokojące wieści dotyczące stanu zdrowia Kate Middleton, który miał w ostatnim czasie ulec pogorszeniu. 40-latka została ponoć podsłuchana, gdy żaliła się na pewną dolegliwość podczas spotkania z żołnierzami ze Wspólnoty Narodów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
We wtorek świeżo upieczeni książę i księżna Walii zobligowani byli do złożenia wizyty w walijskim mieście Holyhead, gdzie czekał ich komitet powitalny. Witając się z wiwatującym tłumem, małżonkowie odebrali kwiaty od wyraźnie podekscytowanego 4-latka, po czym ucięli sobie z nim uprzejmą pogawędkę. Następnie przyszła kolej na spotkanie z tłumnie zebranymi "poddanymi".
Kate nie bez powodu uznawana jest za jedną z największych współczesnych ikon mody. Brytyjka wyraźnie inspiruje się stylem księżnej Diany, stawiając na minimalizm i klasyczną elegancję. Tym razem miała na sobie czarny top, luźne spodnie w kant oraz czerwony płaszcz ze złotymi guzikami marki LK Bennett za 3,2 tys. złotych.
Trzeba przyznać, że nawet jeśli żona następcy brytyjskiego tronu przeżywa obecnie trudne chwile, to udało jej się to świetnie zatuszować szerokim, śnieżnobiałym uśmiechem.
Wyglądała na zmęczoną?