Wybór Rafała Brzozowskiego na reprezentanta Polski na tegoroczną Eurowizję wzbudził spore kontrowersje. Wielu było zawiedzionych, że Alicję Szemplińską ostatecznie pozbawiono możliwości udziału w rywalizacji. Internauci nie pozostawili również suchej nitki na eurowizyjnej piosence Brzozowskiego, The Ride.
Mimo głosów krytyki Rafał Brzozowski nie traci optymizmu. Prezenter TVP już zdążył zapewnić niedowiarków, że na Eurowizji "pewnie da czadu". W jednym z wywiadów chwalił się również, że może śmiało wyjść na scenę z Ireną Santor, a ludzie jego pokroju "są pożądani w innych krajach".
Wygląda na to, że Rafał już teraz starannie przygotowuje się do debiutu na arenie międzynarodowej. Ostatnio wokalista udzielił wywiadu dziennikarzom norweskiego portalu poświęconego Eurowizji - w którym mógł również zabłysnąć znajomością języka angielskiego.
W rozmowie prowadzący Jaka to melodia? opowiedział nieco o swoim samopoczuciu przed majowym konkursem. Brzozowski zapewnił, że ostatnimi czasy skupia się na przygotowaniach do występu, udziela też dużo wywiadów - niedawno rozmawiał z dziennikarzem z Kostaryki.
Zobacz również: Rafał Brzozowski skromnie o sobie: "Mogę wyjść na scenę z Ireną Santor i PORADZĘ SOBIE, ale mogę też zrobić show"
Rafał miał też okazję przedstawić się norweskim fanom Konkursu Piosenki Eurowizji. 39-latek zdradził, że zanim rozpoczął przygodę z show biznesem, chciał zostać nauczycielem. Ostatecznie postanowił jednak poświęcić się muzyce.
Jestem osobą z Polski, moimi pasjami są muzyka i sport. Mój ojciec był zapaśnikiem, trenowałem zapasy z bratem. Mam brązowy medal z mistrzostw w Polsce, ale to było dawno temu. Skończyłem akademię wychowania fizycznego i chciałem być nauczycielem, ale moja drugą pasją była muzyka, zacząłem uczyć się gry na pianinie, kiedy miałem 10 lat - wspominał.
W wywiadzie Rafał sprawiał wrażenie niezwykle wyluzowanego i nieustannie żartował z parą dziennikarzy. Wokalista pochwalił się też m.in. dotarciem do półfinału The Voice, a  nawet debiutanckim albumem w stylu swingowo-jazzowym. Opowiedział również dziennikarzom o tym, jak jego piosenka - którą określił jako utrzymaną w klimacie lat 80., lecz o nieco nowoczesnym brzmieniu - została wybrana na Eurowizję.
Telewizja Polska (...) postanowiła poprosić o propozycje piosenek kilku artystów. Chcieli energetycznej piosenki (...) Uznali, że w tym roku "The Ride" może mieć duże szanse - spodziewali się, że prawdopodobnie będzie dużo ballad [w konkursie - przyp. red]. Więc wybrali moją piosenkę, byłem naprawdę zszokowany i zdenerwowany. W Polsce pojawiło się wiele głosów: "Powinniście dopuścić Alicję z zeszłego roku". To nie jest moja decyzja, ja tylko robię swoje, robię muzykę, więc wchodzę w to i jestem z tego powodu szczęśliwy. To była wewnętrzna decyzja stacji i byłem tym bardzo zaskoczony - przyznał.
Wywiad Rafała Brzozowskiego wyjątkowo spodobał się internautom z zagranicy.
Ten wywiad sprawił, że polubiłam Rafała jeszcze bardziej! Jest nie tylko utalentowany, ale też kontaktowy i to czyni go niesamowitym. Naprawdę mam nadzieję, że dobrze mu pójdzie na Eurowizji/Co za miły facet! Zabawny i przyziemny - możemy przeczytać w komentarzach na YouTubie.
Zobaczcie wywiad Rafała Brzozowskiego. Dobrze wypadł?
Zobacz również: Rafał Brzozowski broni swojego wyjazdu na Eurowizję: "To nie jest tak, że miły pan z telewizji ZAŁATWIŁ SOBIE WYJAZD"