W ostatnich miesiącach w mediach znów często pojawia się nazwisko Tomasza Komendy. Wszystko przez prywatne rozterki mężczyzny, który ponad dwie dekady temu został niesłusznie skazany na 25 lat pozbawienia wolności. Komenda opuścił więzienie dopiero w 2018 roku, próbując jednocześnie ułożyć sobie życie na nowo. Ostatnie publikacje na temat 46-latka dotyczą głównie zaskakujących wypowiedzi jego bliskich.
Poza matką i bratem Tomasza Komendy, ochoczo w mediach wypowiada się także jego była narzeczona Anna Walter. Kobieta zarzuciła 46-latkowi, że nie płaci alimentów na ich syna i obrzuciła go wieloma nieprzychylnymi komentarzami. W jednym z artykułów dotyczących Komedy i Walter wspomniano o Grzegorzu i Rafale Collins, którzy jako jedni z pierwszych wyciągnęli rękę do niesłusznie skazanego mężczyzny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bracia Collins przed laty pomogli Tomaszowi Komendzie. Dziś starają się nie udzielać komentarzy na jego temat
Bracia Collins, tuż po uwolnieniu Tomasza Komendy, zaoferowali mu pomoc, proponując m.in. podjęcie pracy w ich fundacji, aż do czasu otrzymania odszkodowania od państwa. W obliczu ostatnich kontrowersji, znani biznesmeni postanowili nie komentować medialnych doniesień na temat 46-latka. Pierwszy wyjątek zrobili, gdy we wspomnianym wcześniej artykule "Polityki" zarzucono im, że wykorzystali Komendę do promocji firmy. Grzegorz i Rafał zapowiedzieli wtedy złożenie pozwu przeciwko wydawcy tygodnika, oskarżając go o naruszenie ich dóbr osobistych.
Rafał Collins mówi o "poważnych problemach" Tomasza Komendy
Drugi odstępstwo od nieudzielania komentarzy nastąpiło podczas imprezy Fundacji Braci Collins, na którą Tomasz Komenda został zaproszony. Po tym, jak mężczyzny zabrakło wśród gości eventu, dziennikarka "Faktu" postanowiła zapytać biznesmenów, co obecnie dzieje się z 46-latkiem. Rafał Collins nie chciał rozwodzić się na temat natury problemów Tomasza, lecz zaalarmował o ich istnieniu. Dodał też, że zarówno Komenda, jak i jego była partnerka wciąż mogą liczyć na wsparcie.
My konsekwentnie odmawiamy komentarza w tej sprawie. Mogę powiedzieć tylko tyle, że rozmawiałem z Tomkiem przedwczoraj. On ma teraz naprawdę poważne problemy na głowie. (...) Tomek potrzebuje teraz spokoju i obawiam się, że niedługo dowiecie się, dlaczego. Dajmy teraz temu człowiekowi spokój - zaapelował Rafał Collins.