Rafał Grabias dość nieporadnie próbuje odnaleźć swoje miejsce w branży rozrywkowej po tym, jak jego przygoda z show Królowe Życia - zupełnie jak jego związek z Gabrielem Sewerynem - dobiegła końca. Swoich sił aspirujący celebryta próbował już między innymi na YouTube, gdzie rozpoczął cykl Ciotka na działce. Jego najnowszym pomysłem na zaistnienie jest jednak najwyraźniej obsadzenie siebie samego w roli modowego krytyka, choć i na tym polu jego największym osiągnięciem jest życie przez wiele lat pod jednym dachem z osobą, która faktycznie zna się na fachu.
Przypomnijmy: Gabriel Seweryn z "Królowych Życia" WYLEWA POMYJE na Rafała Grabiasa: "Nie było seksu od SZEŚCIU LAT"
Za pierwszy cel Grabias obrał sobie wtorkową premierę filmu Patryka Vegi Miłość, seks & pandemia, a dokładniej odtwórczynię jednej z głównych ról - Annę Muchę. Aktorka debiutowała na czerwonym dywanie u boku swego najnowszego partnera Jakuba Wonsa i, zdaniem Grabiasa, zmarnowała okazję na zrobienie dobrego pierwszego wrażenia jako duet.
Fatalna sukienka! Odsłania wszystkie mankamenty sylwetki. Naturalną sprawą jest ich posiadanie. Ludzie, ubranie służy do korygowania, a często do ukrywania mankamentów i niedoskonałości sylwetki. Mam wrażenie, że to jakaś zemsta stylisty. Pierwsze oficjalne wyjście z nowym partnerem i taki klops - oburza się na InstaStories Grabias.
Już chwilę później zdetronizowany "król życia" dodał w ramach asekuracji, że Mucha jest naturalnie bardzo atrakcyjną kobietą, a cały "klops" zawiera się wyłącznie w niefortunnej stylizacji.
Ładna kobieta. Zgrabna noga i ta opinająca sukienka dziwnie rozbudowana w ramionach.
Faktycznie jest się do czego przyczepić?