Królowe życia to program, który wypromował m.in. takie "osobowości" jak skazana za stręczycielstwo Dagmara Kaźmierska czy oskarżona o łapówkarstwo Joanna P.
Zobacz: "Królowa Życia" WYLĄDOWAŁA ZA KRATAMI! Joanna P. miała wręczyć prokuratorowi GIGANTYCZNĄ łapówkę
Inne znane postaci z programu to Rafał Grabias i Gabriel Seweryn, którzy desperacko próbują podtrzymać popularność po tym, jak pożegnali się z show.
Ostatnio barwny projektant futer i jego o 22 lata młodszy partner wyciągnęli na światło dzienne historię o tym, jak padli ofiarą złodziei.
Miałem taką sytuację, że wyjechałem na weekend. Wróciłem i nie było do czego wracać. Wszystko było ukradzione, puste mieszkanie - powiedział Gabriel w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.
Jakby tego było mało, za jakiś czas panowie zostali okradzeni ponownie.
Drugą taką historię mieliśmy w momencie, kiedy sprowadziliśmy się do Warszawy i urządzaliśmy sobie mieszkanie. To był długi weekend majowy, chciałem sobie urządzić balkon, nie pojechaliśmy nigdzie za miasto, na żaden wyjazd, tylko postanowiliśmy spędzić go w mieście. Pojechaliśmy do jednego ze znanych centrów handlowych - relacjonował Rafał.
Z samochodu zniknęła torba ze wszystkimi najważniejszymi rzeczami Gabriela.
Oczywiście jak nigdy w życiu ściągnąłem torbę, położyłem na siedzeniu. Powiedziałem Rafałowi, żeby odprowadził wózek, ja się tym zajmę. Jakiś gościu podszedł do mnie i zapytał mnie po angielsku, gdzie jest centrum. Ja się odwróciłem, obracam się, patrzę - nie ma torby. Tam były klucze od mieszkania, kilka tysięcy złotych, telefon komórkowy, kod z wejściem do mieszkania. Wszystko po prostu.
"Królowie" nie mogli dostać się do mieszkania, więc trzeba było wzywać ślusarza, a ten z kolei wymagał pokazania dokumentów.
Mordowaliśmy się cały dzień, żeby wejść do własnego mieszkania! - dodał Rafał.
Mają wyjątkowego pecha?