Mocną kandydatką do zwyciężenia w zaszczytnym plebiscycie Pudelka na Żenadę 2021 roku została ostatnio Anna Mucha. Celebrytka poszła do luksusowej restauracji na warszawskim Krakowskim Przedmieściu, gdzie zapłaciła 700 złotych i dostała - jej zdaniem - niesmaczne ostrygi.
Mucha zachowała się bardzo dojrzale i zrobiła awanturę na Instagramie, ale nie przypuszczała, że przedstawiciel restauracji niby mimochodem ujawni, że ostrygi zostały wzięte na fakturę. Nie wiadomo, jaki charakter miał ten mało udany posiłek, ale przypuszczamy, że raczej nie biznesowy: Restauracja MIAŻDŻY Muchę za fochy nad ostrygami: "Kelnerowi mówiła, że wszystko smakuje. Oczywiście POPROSIŁA O FAKTURĘ"
Rodzimi celebryci w tym temacie podejrzanie zamilkli i nie komentowali zaradności Ani. Jedna tylko Irena Kamińska-Radomska nieśmiało zauważyła, że uwagi do posiłku najlepiej zgłaszać kelnerowi, taktownie nie zauważając wątku faktury: Irena Kamińska-Radomska komentuje fochy Anny Muchy nad "bardzo średnimi" ostrygami: "Stawianie się w pozycji KONESERA"
Pożartować z Muchy postanowił za to Rafał Mroczek. Kolega z "M jak Miłość" wrzucił na Instagram zdjęcia smażonego pstrąga z frytkami i zrobił ankietę na temat ceny tego posiłku. Potem pokazał paragon, na którym widniało skromne 58 złotych.
Anna Mucha, też na fakturę - zabłysnął, oznaczając na Instagramie zaradną celebrytkę.
Rafałowi gratulujemy zjedzenia pstrąga i wypicia piwka za jedyne 58 złotych.
Myślicie, że Ania się obrazi?